Bank of New York da 500 etatów

Kraków, Wrocław czy Gdańsk? Wielka grupa finansowa szuka miejsca na centrum analityczne - dowiedział się "Puls Biznesu". Ten projekt może zatrzeć złe wrażenie, jakie Amerykanie zrobili w Polsce - uważa gazeta.

Bank of New York Mellon (BNY Mellon), który dotąd miał w Polsce złą prasę, bo najpierw nie mógł rozpocząć działalności, a potem rozpętał wojnę z firmą Sobieski, chce ulokować w naszym kraju centrum analityczne, zatrudniające 500 osób. Z możliwością zwiększenia zatrudnienia, nawet kilkakrotnego, jak w innym swoim centrum.

"Odbyły się wstępne spotkania" - potwierdza "PB" Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIIZ). Gazecie udało się dowiedzieć więcej. M.in., że przedstawiciele banku byli w Polsce półtora miesiąca temu.

Reklama

Szukają miejsca pod centrum, które ma prowadzić wiele procesów biznesowych. Potrzebni będą zarówno mniej wykwalifikowani pracownicy, np. studenci, jak i doświadczeni fachowcy z wiedzą analityczną. O tym więcej dziś w "Pulsie Biznesu".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bank | puls | york | 500 zł na dziecko | Na centrum! | new york | NEW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »