Banki - grozi nam załamanie!
Związek Banków Polskich szacuje, że w 2009 roku akcja kredytowa dla podmiotów sektora niefinansowego wzrośnie o 7 proc. do 642 mld zł - poinformował w środę ZBP.
Związek Banków Polskich szacuje, że w 2009 roku akcja kredytowa dla podmiotów sektora niefinansowego wzrośnie o 7 proc. do 642 mld zł - poinformował w środę ZBP. Grozi nam załamanie akcji kredytowej - jeśli nastąpi tak znaczący spadek, to byłoby to bardzo, bardzo złym sygnałem w naszej gospodarce - powiedział w środę Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes ZBP.
Dodał, że dynamika kredytów dla gospodarstw domowych może być dwucyfrowa, a kredyty dla firm wzrosnąć mogą o 2-3 proc.
Według danych przedstawionych przez ZBP na koniec 2008 roku kredyty wynosiły w sumie 599 mld zł i w porównaniu z 2007 rokiem były o 35,8 proc. wyższe.
Z danych dotyczących nowo zawartych umów kredytowych wynika, że dynamika przyrostu akcji kredytowej będzie się zmniejszać. Wyraźnie zaczyna być dostrzegane zjawisko spadku zapotrzebowania na kredyt - ocenia Józef Sobota, szef Departamentu Statystyki w NBP.
Jedno jest chyba dosyć oczywiste, że dynamika akcji kredytowej oczyszczona z różnic kursowych pokazuje, że zjawisko spadku zapotrzebowania na kredyt wyraźnie zaczyna być dostrzegane(...). Również dane dotyczące nowo zawartych umów kredytowych wskazują na to, iż w przyszłości wielkość akcji kredytowej, wielkość zadłużenia kredytowego będzie mniejsza, niż to obserwowano w roku ubiegłym, mówię o dynamikach przyrostu akcji kredytowej - powiedział Sobota w rozmowie z serwisem NBPNews.
Podaż pieniądza (M3) w lutym wzrosła o 1,4 proc. mdm i wyniosła 678.376,6 mln zł. Wartość kredytów udzielonych przez sektor bankowy gospodarstwom domowym wzrosła o 2,7 proc. mdm, zaś wartość kredytów udzielonych przedsiębiorstwom wzrosła o 1,9 proc. mdm.
Jeżeli patrzymy na wartości nominalne to cały czas obserwujemy dodatnie przyrosty kredytów dla gospodarstw domowych, dla przedsiębiorstw. Ważne jest to, żeby mieć świadomość, iż część tego przyrostu jest związana z różnicami kursowymi. Równocześnie luty jest miesiącem, w którym jeszcze widzimy efekty sezonowości związanych z przełomem roku - powiedział Sobota.
Ważne jest również to, że w lutym z reguły dynamika kredytów jest mniejsza sezonowo. Wynika to z tego, iż jest to okres, kiedy gospodarstwa domowe są zasilane w dodatkowe dochody, typu premie roczne. Podobnie ma się sytuacja z przedsiębiorstwami. Także pełną ocenę tego, jak się będzie rozwijać akcja kredytowa w roku 2009 należy prawdopodobnie przełożyć na koniec pierwszego kwartału, gdzie te procesy ulegają wyrównaniu - dodał.