Bankructwo Grecji: Agencja Fitch obniżyła rating Grecji

Agencja ratingowa Fitch obniżyła swą ocenę wiarygodności kredytowej Grecji o jeden stopień z CCC do CC, uzasadniając to załamaniem się negocjacji z wierzycielami i ogłoszeniem kluczowego dla przyszłości kraju referendum - poinformowano we wtorek wieczorem.

Rating ten jest o jeden stopień wyższy od poziomu, w którym według agencji Fitch niewypłacalność jest nieunikniona.

W poniedziałek inna agencja ratingowa Standard and Poor's obniżyła notę Grecji do CCC-.

W komunikacie Fitch napisał, że "załamanie się negocjacji między greckim rządem a wierzycielami znacznie zwiększyło ryzyko tego, że Grecja nie będzie w stanie spłacać swych długów w ciągu najbliższych miesięcy". Ponadto w związku z ogłoszeniem referendum w sprawie warunków międzynarodowego wsparcia rośnie ryzyko wyjścia kraju ze strefy euro - uważa agencja.

Reklama

Z kolei wicepremier Jannis Dragasakis oświadczył w greckiej telewizji państwowej ERT, że Grecja zwróciła się do Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) o odroczenie do listopada spłaty 1,6 mld euro, należnej do wtorku do północy.

Grecja nie spłaciła do północy z wtorku na środę raty pożyczki należnej Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu (MFW) i stała się pierwszym krajem uprzemysłowionym, który zalega z płatnościami w stosunku do Funduszu - potwierdził rzecznik tej instytucji.

Niespłacona rata zadłużenia w wysokości 1,5 mld euro to największa w historii MFW zaległość i oznacza niewypłacalność Grecji w stosunku do tej mającej siedzibę w Waszyngtonie instytucji - pisze agencja Reutera.

O tym, że Grecja zwróciła się do MFW o odroczenie do listopada spłaty należnej do wtorku do północy raty, poinformował już wcześniej w greckiej telewizji państwowej ERT grecki wicepremier Jannis Dragasakis.

Fundusz czekają wkrótce kolejne zmagania z Grecją. W tym roku do kas MFW Ateny powinny łącznie wpłacić 5,4 mld euro z wynoszącego 21 mld euro zadłużenia. Termin spłaty kolejnej raty w wysokości 284 mln euro upływa 1 sierpnia.

Bez dostępu do środków z takich instytucji jak MFW, UE czy Europejski Bank Centralny (EBC), które od 2010 r. płynęły do Aten, Grecja może polegać jedynie na ratunkowym finansowaniu z EBC dla jej banków.

Od 2010 r. Grecja w ramach dwóch programów pomocowych otrzymała od UE i MFW prawie 240 mld euro. Dzięki tym środkom kraj mógł spłacać swe zadłużenie, ale z powodu reform narzuconych przez wierzycieli wprowadzano liczne oszczędności i cięcia, których dotkliwe skutki odczuwali obywatele.

W piątek Grecja odrzuciła ostateczną propozycję porozumienia z międzynarodowymi kredytodawcami, które pozwoliłoby odblokować ostatnią ratę z programu pomocy w wysokości 7,2 mld euro. Premier Aleksis Cipras zapowiedział na 5 lipca referendum w sprawie warunków wsparcia, prosząc jednocześnie o przedłużenie aktualnego programu. W sobotę eurogrupa odrzuciła tę prośbę. Także we wtorek podczas wieczornej telekonferencji ministrowie finansów strefy euro nie zgodzili się na przedłużenie programu pomocowego ani na redukcję greckiego długu.

W środę eurogrupa przedyskutuje nowe propozycje, które Ateny mają przysłać tego dnia. Instytucje rozważą prośbę Grecji o nowy program dopiero po referendum.

Próbując uniknąć pogłębienia się kryzysu władze w Atenach dały do zrozumienia, że mogłyby nawet zawiesić organizację referendum, jeśli wznowione zostaną negocjacje z UE - powiedziało agencji AFP źródło dyplomatyczne. Według agencji Reutera, która powołuje się na źródła w strefie euro, minister finansów Grecji Janis Warufakis podczas rozmowy ze swoimi unijnymi odpowiednikami zasugerował odwołanie referendum, jeśli dojdzie do porozumienia w sprawie nowego, dwuletniego programu pomocowego dla Grecji.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Grecja | Fitch | agencja ratingowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »