Będą wypisywać mandaty na 500 zł. Strażnicy ostrzegają już teraz
Mandat wynoszący 500 zł już niedługo trafić może do kieszeni wielu Polaków. Gdańska straż miejska wydała komunikat dotyczący obowiązków właścicieli posesji. Strażnicy prowadzą akcję informacyjną już teraz, więc gdy ruszą kontrole nie będzie szans na uniknięcie kary finansowej. "Odśnieżanie chodników, usuwanie sopli lodu, palenie odpowiednim opałem w piecu - to jedne z obowiązków, które spadają na właścicieli nieruchomości zimą" - wyjaśniają strażnicy.
Zima jeszcze na dobre się nie rozpoczęła, a strażnicy miejscy już mówią o mandatach wręczanych w przypadku nieodśnieżania chodnika. Chociaż po pierwszych opadach śniegu w tym roku próżno szukać śladu, to funkcjonariusze przypominają o obowiązkach Polaków na kilka tygodni przed rozpoczęciem na dobre zimowego sezonu.
Black Friday za nami, ale nadal pozostaje sporo czasu na zaopatrzenie się w łopatę do śniegu w dobrej cenie i przed masowym wykupowaniem tego narzędzia ze sklepów. Niektórych do takiej inwestycji zachęci komunikat wydany przez gdańskich strażników miejskich.
Tuż po pierwszych tegorocznych opadach śniegu Straż Miejska z Gdańska przypomniała, że niektórzy Polacy mają obowiązek odśnieżania publicznych chodników. Zignorowanie przepisów zakończy się wręczeniem mandatu opiewającego na 500 zł. Kwota ta może wzrosnąć w przypadku odmowy przyjęcia kary, gdyż wówczas sprawa trafi do sądu, a tam kara grzywny może wzrosnąć.
Pieniądze, jakie znikną z portfela ukaranego, mogą być jednak większe nie tylko ze względu na ukaranie przez służby. "Gdy na nieodśnieżonym chodniku zdarzy się wypadek, poszkodowana osoba może żądać od administratora na drodze cywilnej zadośćuczynienia" - czytamy w specjalnym komunikacie. Warto skupić się na szczegółach komunikatu strażników. Okazuje się, że właściciele posesji muszą dobrze zaplanować wykonywanie swoich obowiązków.
O ile odśnieżanie na swojej prywatnej działce to tylko i wyłącznie decyzja osobista, to już właściciele posesji przylegających do chodników publicznych nie mają możliwości wyboru. Przepisy jasno wskazują, że jest to ich obowiązek.
To jednak nie wszystko. Przepisy jasno wskazują, że śnieg zniknąć musi do godziny 8 rano. Drugą możliwością przewidzianą przez przepisy jest odśnieżenie chodnika publicznego w ciągu 6 godzin od momentu, gdy zakończą się intensywne opady.
Tak wczesne wydanie komunikatu na temat odśnieżania i możliwych mandatów w przypadku ignorowania obowiązku ciążącego na właścicielach posesji może dziwić. Niemniej strażnicy, prowadząc kampanię informacyjną i edukacyjną z wyprzedzeniem, w czasie kontroli podejdą do sprawy konkretnie.
Co ważne, mandat można dostać także po odśnieżeniu, ale składaniu śniegu w niewłaściwy sposób. Nie może dojść do sytuacji, gdy piesi mają trudności z poruszaniem się po chodniku z racji górek śniegu. Nie wolno wyrzucać go także na jezdnię, gdyż jest to obarczone mandatem w wysokości 500 zł.
"Śnieg najlepiej zamieść na krawędź chodnika, gdzie nie będzie przeszkadzał ani pieszym, ani kierowcom. Jeśli na chodniku wyznaczone zostały przez miasto miejsca parkingowe (zarówno płatne, jak i bezpłatne), za odśnieżenie takiego miejsca odpowiedzialny jest zarządca drogi" - wyjaśniają strażnicy.
Mandat na 500 zł otrzymać można również w przypadku nieusuwania sopli i nawisów śnieżnych zwisających z dachów. Właściciel posesji ukarany zostanie z tytułu art. 72 Kodeksu wykroczeń za narażanie zdrowia, a nawet życia przechodniów.