Będzie rewizja KPO. "Jesteśmy w trakcie określania, co jest realistyczne"

- Nastąpi rewizja Krajowego Planu Odbudowy - wskazała w piątek na minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. - Jesteśmy teraz w trakcie audytu KPO i określania, co jesteśmy w stanie zrobić, jakie inwestycje są realistyczne - wobec faktu, że mamy dwuletnie opóźnienie - dodała. Jak podała, w piątek ruszyło drugie w ogóle i pierwsze za nowego rządu spotkanie Komitetu Monitorującego KPO.

Na piątek zaplanowano spotkanie Komitetu Monitorującego KPO. - To instytucja, którą wywalczyli partnerzy społeczni, żeby także uczestniczyć w tym procesie, żeby realizując ten wielki projekt patrzeć rządowi na ręce. Uważamy, że to bardzo dobre rozwiązanie - wskazała minister Pełczyńska-Nałęcz na briefingu prasowym poprzedzającym spotkanie komitetu.

- Dzisiaj będziemy rozmawiać z partnerami społecznymi - samorządowymi, pozarządowymi, wszystkimi instytucjami, które uczestniczą w realizacji KPO - wskazała szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej. - Będziemy rozmawiać (...) o tym co już zrobiliśmy i gdzie jesteśmy dzisiaj. O rewizji, która nastąpi oraz o tym, jak widzimy w ogóle całościowo perspektywę realizacji tego projektu - zaznaczyła.

Reklama

Rewizja KPO nastąpi. Mamy dwuletnie opóźnienie

Jak opisywaliśmy w Interii, rewizja KPO może być konieczna, bo jest coraz mniej czasu na realizację zaplanowanych w nim inwestycji i reform. Żeby otrzymać całość funduszy, Polska musiałaby zrealizować określone cele do końca 2026 roku. Ze względu na skalę niektórych projektów może okazać się to niemożliwe.

Tak wskazywała na piątkowym spotkaniu z mediami także minister Pełczyńska-Nałęcz. - Jesteśmy teraz w trakcie audytu KPO i określania, co jesteśmy w stanie zrobić, jakie inwestycje są realistyczne, jakie są sensowne, jakie reformy są realistyczne i sensowne - wobec faktu, że mamy dwuletnie opóźnienie. Pierwszy wniosek o płatność o 7 mld euro, który wysłaliśmy 15 grudnia, poszedł dwa lata po pierwszym wniosku europejskim - podała. - Mamy dwa lata opóźnienia w inwestycjach i reformach. To jest ogromne wyzwanie i będziemy się z nim mierzyć - dodała szefowa MFiPR.

Minister wskazała także, że pierwsze środki z KPO już dotarły do Polski. - To, co już udało się zrobić, mamy pierwszą zaliczkę w REPowerEU i pierwsze pieniądze z KPO już dotarły do beneficjentów. To jest prawie miliard złotych, 916 mln zł.  

Zgodnie z tym, co podano na konferencji, środki te to: 

  • 600 mln na źródła ciepła i poprawę termoefektywności domów, 
  • 110 mln zł na przetwórstwo rolne, 
  • 6 mln zł na miejsca w żłobkach. 

Jak dodała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, w sumie, zarówno z KPO jak i z funduszy strukturalnych będzie ufundowanych 102 tys. nowych miejsc w żłobkach. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »