Belgijscy bogacze przenoszą się Monako
Bogaci Francuzi w obawie przed wysokimi podatkami udają się do Belgii. Belgowie wolą Monako, gdzie nie płacą ich w ogóle.
Niewielkie księstwo przyciąga coraz więcej osób, które chcą uciec przed urzędem skarbowym.
Obecnie prawie 250 belgijskich przedsiębiorców oficjalnie mieszka w Monako - tak wynika z danych, do których dotarł flamandzki dziennik "De Tijd". Wśród nich między innymi Eddy Merckx, znany belgijski kolarz, założyciel firmy produkującej rowery.
Księstwo Monako jest dobrze znanym rajem podatkowym, w którym osoby fizycznie nie płacą podatku dochodowego.
Ucieczka przed urzędem skarbowym nie zawsze jednak się udaje. Tak było w przypadku innego belgijskiego kolarza Toma Boonena, który przez siedem lat mieszkał w Monako. Po tym jak prokuratura w Belgii postanowiła przyjrzeć się jego sytuacji finansowej, Boonen zdecydował się zapłacić dwa miliony euro zaległych podatków.