Belka: Zmiany stóp proc. powinny być dokonywane w sposób stopniowy
- Zmiany stóp procentowych powinny być dokonywane w sposób stopniowy, chyba, że dzieje się coś drastycznego - uważa prezes NBP Marek Belka. Pytany, dlaczego RPP w grudniu obniżyła stopy o 25 pb, a nie o 50 pb, odpowiedział, że Rada nie chciała zaskakiwać rynku, zaznaczając, że jest to odpowiedź "półserio".
Belka, pytany na konferencji prasowej, dlaczego RPP obniżyła stopy o 25 pb a nie 50 pb, odpowiedział: - Mówiąc półserio - Rada postanowiła nie zaskakiwać rynku, w związku z tym zdecydowała się na obniżkę o 25 pb a nie 50 pb.
- Tak naprawdę przeważyły argumenty, które brzmią mniej więcej następująco: zmiany stóp powinny być dokonywane w sposób stopniowy, chyba, że dzieje się coś drastycznego - dodał.
- Według prognoz Instytutu Ekonomicznego rzeczywiście widać, że w 2013 obserwujemy co najmniej pewną stabilizację wzrostu na niskim poziomie i wątłą tendencję do ożywienia. Wzrost gospodarczy nadal będzie niższy od potencjalnego - powiedział Belka.
W środę RPP obniżyła stopy procentowe o 25 pb. Decyzja ta jest zgodna z oczekiwaniami - wszyscy z 23 ankietowanych wcześniej przez PAP ekonomistów uważali, że na grudniowym posiedzeniu RPP obniży stopy procentowe. 21 ekonomistów było zdania, że będzie to obniżka o 25 pb, 2 ekonomistów oczekiwało cięcia stóp o 50 pb. Zdaniem większości ankietowanych ekonomistów do kolejnej obniżki stóp o 25 pb dojdzie już na kolejnym posiedzeniu RPP w styczniu 2013 roku.
- - - - -
Scenariusz recesyjny jest scenariuszem mało prawdopodobnym, ale o prawdopodobieństwie znacznie wyższym niż zero - ocenia prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka. W jego ocenie w polskiej gospodarce nie narosły żadne poważne nierównowagi makroekonomiczne.
- Scenariusz recesyjny jest scenariuszem mało prawdopodobnym, ale o prawdopodobieństwie znacznie wyższym niż zero. Gdyby do tego dochodziło, to oczywiście należałoby dostosować politykę gospodarczą w ogóle, nie tylko pieniężną. Ale byłoby niewłaściwe, gdybyśmy scenariusz recesyjny traktowali jako podstawowy - powiedział Belka podczas konferencji po posiedzeniu RPP.
- W polskiej gospodarce nie narosły żadne poważne nierównowagi makroekonomiczne. Nie ma potrzeby delewarowania gospodarstw domowych, nie ma potrzeby przywracania konkurencyjności eksportowej, nie ma bańki płacowej. Jeśli chodzi o budownictwo mieszkaniowe, to mieliśmy zwyżkę cen, teraz się one obniżają, ale nie ma dramatu - dodał.
- Nie ma żadnych nierównowag gospodarczych, które trzeba by niwelować, zanim gospodarka może przejść do wzrostu. To jest powodem do pewnego optymizmu, ze polska gospodarka jest w stanie poradzić sobie z tym w sposób dobry - powiedział prezes NBP.
Pytany, czy wzrost PKB w III kw. na poziomie 1,4 proc. rdr wobec 1,8 proc. rdr oczekiwanych przez IE NBP, wpływa na postrzeganie projekcji, Belka odpowiedział: "co miesiąc otrzymujemy porcje danych wysokiej częstotliwości, one nie są zachęcające, ale jeśli na ich podstawie miano by dokonać jakiejś rewizji projekcji listopadowej, to nie byłaby ona znacząca. Z punktu widzenia tej projekcji niemal neutralna".