Bezrobocie nadal nie będzie spadać
W czerwcu stopa bezrobocia spadnie do rekordowo niskiego poziomu 5,2 procent, a na koniec roku może wynieść 5,4 procent, powiedział w poniedziałek w rozmowie z Interią wiceminister pracy Stanisława Szwed. Jego zdaniem dalszy spadek bezrobocia będzie jednak ograniczany przez trudności w aktywizacji osób trwale bezrobotnych, a sytuacja na rynku pracy może grozić wzrostem presji płacowej.
"W kolejnych miesiącach spadek bezrobocia będzie kontynuowany, w czerwcu może spaść do najniższego poziomu w tym roku 5,2 procent", powiedział Szwed.
"Bezrobocie spada dzięki wciąż dobrej sytuacji na rynku pracy, pracom sezonowym w rolnictwie, ogrodnictwie czy też budownictwie. Dalszy spadek stopy bezrobocia ogranicza jednak trudność w aktywizacji osób trwale bezrobotnych" dodał.
"Trzeba jednak powiedzieć, że tak niskie bezrobocie, pomimo napływu na Polski rynek pracy pracowników z zagranicy, powoduje oczywiście wzrost presję płacowej", powiedział.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej podało niedawno, że stopa bezrobocia w kwietniu spadła o 0,3 procent do najniższego od października 1990 roku poziomu 5,6 procent.
Ze wstępnych danych ministerstwa wynika, że pod koniec kwietnia tego bezrobotnych było 939,7 tysiąca osób, czyli o 45 tysięcy mniej niż w marcu.
Kwietniowa stopa bezrobocia jest najniższą od października 1990 roku, kiedy wyniosła 5,5 procent.
Spadek liczby bezrobotnych w kwietniu miał miejsce we wszystkich województwach, jednak najsilniejszy (procentowy) odnotowano w województwach:
warmińsko-mazurskim - o 7,1 procent, lubuskim - o 6,2 procent, zachodniopomorskim - o 5,6 procent i opolskim - o 5,4 procent.
Świetna sytuacja na rynku pracy w połączeniu z zapowiedziami hojnych transferów socjalnych skłania kolejne grupy zawodowe do występowania z żądaniami płacowymi, co może grozić wzrostem presji inflacyjną.
Według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego inflacja w kwietniu niespodziewanie przyspieszyła do poziomu 2,2 procent z 1,7 procent w marcu.
Paweł Sobczak