Bezrobocie w górę
Wyniki gospodarki po pierwszym kwartale nie są tak złe jak można było sądzić w styczniu czy w lutym. Prawdopodobnie PKB zwiększył się o 2-2,3 proc. - ocenia prof. Krystyna Strzała z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
Wśród pozytywnych zjawisk gospodarczych występujących w I kwartale br. analitycy Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową wymieniają ustabilizowaną dynamikę produkcji sprzedanej przemysłu. W pierwszych trzech miesiącach b.r. była ona o 4,1 proc. większa niż przed rokiem. Instytut prognozuje, że w całym roku produkcja przemysłu wzrośnie o 5,7 proc. Tymczasem w budżecie państwa zaplanowano, że sprzedaż przemysłu zwiększy się o 7,7 proc. Wyniki przedsiębiorstw przemysłowych w I kwartale były wiec stosunkowo słabe, skoro nie pozwolą na osiągnięcie poziomu produkcji przewidywanego przez rząd i zaakceptowanego przez parlament.
Zdaniem analityków IBnGR, popyt krajowy zwiększył się w pierszym kwartale o 2,8 proc., czyli wzrósł w tempie przewyższającym wzrost PKB. Gdyby to się potwierdziło, oznaczałoby przełamanie tendencji obserwowanych we wszystkich kwartałach ub.r. - wówczas popyt krajowy rósł wolniej niż produkt krajowy brutto.
Według instytutu spowolnienie wzrostu gospodarczego spowodowane jest ochłodzeniem popytu krajowego w efekcie restrykcyjnej polityki monetarnej. Cel inflacyjny został osiągnięty już w styczniu, ale przekłada się to na pozostałe elementy gospodarki - powiedziała prof. Krystyna Strzała. RPP ustaliła na 2001 r. cel inflacyjny w przedziale 6-8 proc. W styczniu inflacja roczna osiągnęła poziom 7,4 proc., w lutym spadła do 6,6 proc., a w marcu do 6,2 proc.
Do negatywnych zjawisk w I kwartale tego roku IBnGR zalicza m.in. rozwój sytuacji na rynku pracy. Stopa bezrobocia na koniec roku wyniesie 16,5 proc., a przyczyna jej wzrostu tkwi w restrukturyzacji przemysłu oraz w wyżu demograficznym.