Niskie bezrobocie? Nie wszędzie, w tych województwach Polacy mają problem

Stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce na koniec grudnia 2024  r. wyniosła 5,1 proc. i była taka sama jak na koniec grudnia 2023 r. oraz o 0,1 punktu proc. wyższa niż na koniec września 2024 r. - podał w czwartek GUS w opracowaniu dotyczącym stopy bezrobocia w poszczególnych kwartałach ubiegłego roku.

Z kolei liczba zarejestrowanych bezrobotnych w urzędach pracy na koniec grudnia 2024 r. wyniosła 786,2 tys. osób (w tym 405,8 tys. kobiet) i była wyższa od notowanej na koniec września 2024 r. o 2,2 proc. oraz niższa o 0,3 proc. niż w końcu grudnia roku poprzedniego.

Stopa bezrobocia w Polsce utrzymuje się na niskim poziomie - według metodologii unijnej jesteśmy na pierwszym miejscu (razem z Czechami) w UE pod względem najniższej stopy bezrobocia w krajach Wspólnoty. Stopa bezrobocia w Polsce, liczona wg definicji Eurostatu, wyniosła 2,6 proc. w styczniu (to miesiąc, z którego pochodzą najnowsze dane) wobec unijnej średniej 5,8 proc.

Obraz w skali całego kraju nie może przysłaniać jednak trudnej sytuacji, z którą mierzą się wybrane regiony. Dane GUS pokazują, że na koniec 2024 r. stopa bezrobocia była widocznie wyższa w województwach zaliczanych do Polski Wschodniej (obszar-makroregion obejmujący województwa: lubelskie, podlaskie, podkarpackie, świętokrzyskie i warmińsko-mazurskie, wyodrębniony nie tylko na podstawie kryteriów geograficznych, ale też ekonomicznych).

I tak, na koniec grudnia 2024 r. najwyższą stopę bezrobocia odnotowano w województwie podkarpackim (8,7 proc.). Wysoka wartość stopy bezrobocia wystąpiła też w województwie warmińsko-mazurskim (8,3 proc.).

Kolejne województwa z najwyższym poziomem stopy bezrobocia na koniec grudnia ub. r. to:

• świętokrzyskie (7,5 proc.);
• lubelskie (7,4 proc.);
• kujawsko-pomorskie (7,3 proc.);
• podlaskie (6,9 proc.).

Na sześć województw z najwyższą stopą bezrobocia pięć to reprezentanci makroregionu Polska Wschodnia; jeden wyjątek dotyczy województwa kujawsko-pomorskiego.

Na przeciwległym biegunie plasują się województwo wielkopolskie (3,0 proc.), województwo śląskie (3,6 proc.) i mazowiecki (4,0 proc.) - tu stopa bezrobocia była najniższa na koniec 2024 r.

GUS podał także, że w stosunku do września 2024 r. w końcu grudnia 2024  r. wzrost liczby bezrobotnych odnotowano prawie we wszystkich województwach, przy czym najbardziej znaczący wzrost wystąpił w województwie warmińsko-mazurskim (o 7,2 proc.), a w następnej kolejności w województwie kujawsko-pomorskim (o 5,1 proc.) i podkarpackim (o 4,1 proc.). Jedynie województwo mazowieckie odnotowało spadek liczby bezrobotnych na poziomie 0,5 proc. W całym 4IV kwartale 2024  r. w urzędach pracy w skali kraju zarejestrowano 310,8 tys. nowych bezrobotnych.

W Polsce na koniec grudnia 2024 r. więcej było bezrobotnych kobiet niż bezrobotnych mężczyzn. Udział kobiet w ogólnej liczbie bezrobotnych wyniósł 51,6 proc. (spadł on o 1 punkt proc. względem stanu na koniec grudnia 2023 roku). 

W ujęciu liczbowym na koniec grudnia ub. r. w Polsce było 405,8 tys. bezrobotnych kobiet (najwięcej, bo 52,7 tys., w województwie mazowieckim), a bezrobotnych mężczyzn było 380,4 tys. (najwięcej - 56,3 tys. - także w województwie mazowieckim). Trzeba jednak wziąć tutaj pod uwagę, że województwo mazowieckie jest najludniejszym województwem w Polsce: według danych z najnowszego spisu powszechnego, w końcu 2021 r. mieszkało tu 5512,8 tys. osób, co stanowiło 14,5 proc. ogółu ludności Polski. Na drugim miejscu pod względem województw z najwyższą liczbą bezrobotnych kobiet (34 tys.) i mężczyzn (33,3 tys.) znalazło się województwo podkarpackie.

Biorąc pod uwagę strukturę bezrobotnych w Polsce według grup wiekowych, można z kolei zauważyć, że na koniec grudnia 2024 r. problem bezrobocia występował głównie wśród osób w wieku 35-44 lat (stanowiły one 25,7 proc. ogółu bezrobotnych) oraz wśród osób młodych z grupy wieku 25-34 lata (22,9 proc. ogółu bezrobotnych).