Biedronka pokaże mocną poprawę efektywności sprzedaży
Analitycy Domu Maklerskiego mBanku prognozują, że modernizacja sklepów, zwiększenie oferty produktowej, mniejsza presja ze strony deflacji cen żywności i pozytywny wpływ spadku kursu euro/złoty powinny przełożyć się na wzrost przychodów w sieci Biedronka. Jednocześnie oceniają, że brak perspektyw powrotu do wysokiej dynamiki poprawy wyników spółki Jeronimo Martins w krótkim terminie.
Zdaniem analityków Domu Maklerskiego mBanku, po wzroście ceny akcji Jeronimo Martins o 40 proc. YTD (ang. Year-To-Date), spółka jest wyceniona z 41 proc. premią do grupy porównawczej na EV/EBITDA 2015 r. oraz 20 proc. premią na P/E 2015 r.
Według analityków, tak wysoka kapitalizacja JM nie znajduje uzasadnienia ze względu trzy trzy kwestie. Po pierwsze ograniczenie tempa rozwoju sieci Biedronka do 4,7 proc. 2014-17P CAGR (vs. 11,9 proc. 2010-14 CAGR). Po drugie oczekiwane obniżenie rentowności EBITDA sieci Biedronka do odpowiednio 6,6 proc. oraz 6,7 proc. w latach 2015/16 (vs. 7,8 proc./6,8 proc. w latach 2013/14). I po trzecie presji na wynik EBITDA z tytułu rozwijania sieci Hebe oraz Ara. Wszystkie te czynniki powinny przełożyć się na niższą dynamikę wzrostu EBITDA (7,9 proc. 2014-17P CAGR vs. 15,7 proc. 2010-13 CAGR).
Biorąc pod uwagę zmniejszenie tempa poprawy wyników JM oraz brak perspektyw powrotu do wysokiej dynamiki w krótkim terminie, analitycy DM mBanku uważają, że obecna wycena spółki nie jest uzasadniona. "Rozpoczynamy wydawanie rekomendacji dla JM z zaleceniem inwestycyjnym redukcji oraz ceną docelową 10,70 euro/akcję (8,4 proc. potencjał spadku)" - napisano.
Powrót do wysokich wzrostów wyników możliwy po roku 2017. Jeronimo Martins ograniczyło plany dotyczące rozwoju sieci Biedronka, jednocześnie stawiając na rozwój sieci drogerii Hebe w Polsce oraz dyskontów Ara w Kolumbii. [...]
Więcej informacji na portalspozywczy.pl