Biedronka tłumaczy się z 50 przeterminowanych produktów. Wskazano, kto popełnił błąd
- Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca - powiedziała nam przedstawicielka sieci Biedronka, po tym jak podczas zakupów w sklepie w Bełchatowie jeden z klientów w swoim koszyku znalazł aż 50 przeterminowanych produktów, a na miejsce musiała przyjechać policja. Biedronka twierdzi, że wina leży po stronie personelu sklepu, który nie dopełnił swoich obowiązków związanych z kontrolą towaru. Sieć wszczęła także dodatkową kontrolę.
Przeterminowane produkty spożywcze na półkach przy ul. Kwiatowej w Bełchatowie odkrył jeden z klientów. "W wózku mam 50 przeterminowanych produktów. [...] Jak można tak oszukiwać ludzi, narażając na szwank ich zdrowie" - napisał do superbiz.se.pl oburzony mężczyzna. Jak dodał, to nie pierwszy raz, kiedy znalazł w sklepie tyle produktów po terminie ważności do spożycia.
Zatroskany klient o sprawie powiadomił policję, która niezwłocznie pojawiła się w supermarkecie. Jak przekazała KPP w Bełchatowie, obecnie prowadzone jest postępowanie, które wyjaśni wszelkie okoliczności tej sprawy.
Biedronka musi się teraz tłumaczyć z 50 przeterminowanych produktów w jednym ze sklepów w Bełchatowie. Sieć w odpowiedzi na nasze pytania zapewniła, że "sytuacja nie powinna mieć miejsca".
- Rozumiemy też zaniepokojenie klienta i jak tylko zgłosił się do kierownika sklepu, to przeprosiliśmy za zaistniałą sytuację - powiedziała Interii Biznes Joanna Bugajska-Morawska, starsza menedżerka sprzedaży w sieci Biedronka, odpowiedzialna za sklepy w Bełchatowie.
Chcieliśmy dowiedzieć się ponadto, czy dla klienta, w którego koszyku znalazło się 50 przeterminowanych produktów, przygotowywano jakąś formę rekompensaty. Biedronka poinformowała nas, że "żaden z towarów, które klient przyniósł do kierownika sklepu, nie został przez niego zakupiony".
W ocenie Biedronki w przypadku przeterminowanych produktów w Bełchatowie błąd popełnili pracownicy sklepu. - W tym przypadku ewidentnie błąd popełnił personel sklepu nie wypełniając w pełni swoich obowiązków związanych z weryfikacją towarów - stwierdziła Bugajska-Morawska.
Jak zapewniła, po dodatkowej kontroli wszystkie produkty niespełniające standardów zostały zniszczone.
Biedronka poinformowała również, że po całej sytuacji wszczęła wewnętrzną kontrolę. - Chcemy poznać szczegóły tego zdarzenia i wyciągnąć konsekwencje na przyszłość - usłyszeliśmy od przedstawicielki sieci.
Biedronka zamierza mocniej walczyć z przeterminowanymi produktami na półkach w swoich sklepach. - Co do zasady stosujemy codzienne, wieczorne kontrole terminu ważności produktów i mamy do tego specjalne urządzenia - kolektory - wyjaśniła Bugajska-Morawska. - Weryfikacja terminów odbywa się dwufazowo - poprzez system z wykorzystaniem kolektorów oraz manualnie przez pracowników - dodała.
Biedronka dodaje jednak, że przy tak dużej skali działalności sieci "sporadycznie mogą zdarzyć się przeoczenia pojedynczych produktów". - Mimo że dokładamy wszelkich możliwych starań, aby je wyeliminować systemowo - zapewniła Interię przedstawicielka Biedronki.
Sebastian Tałach