Bliskie nasycenie rynku komórek
29,2 mln wyniosła na koniec grudnia 2005 r. liczba abonentów i użytkowników telefonii komórkowej w Polsce i była o 26,3 proc. większa niż przed rokiem - podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny (GUS).
W 2005 r. przybyło 6,1 mln nowych abonentów i użytkowników telefonii komórkowej, tj. o 6,6 proc. więcej niż przed rokiem. W tym samym czasie zmniejszyła się liczba abonentów korzystających z tradycyjnej telefonii przewodowej.
Z danych GUS wynika, że na 100 mieszkańców w Polsce przypada 76,4 abonentów i użytkowników (w 2004 r. - 60,5) sieci komórkowych. W innych krajach Europy wskaźnik ten wynosi: w Czechach - 105, w Szwecji - 103, w Austrii - 98, w Danii - 96, w Hiszpanii - 94, na Węgrzech - 89, w Szwajcarii - 88, w Niemczech - 86, we Francji - 74, w Bułgarii - 60, Chorwacji - 58, w Rumunii - 46.
W końcu 2005 r. liczba łączy w sieci publicznej telefonii przewodowej wyniosła 12,3 mln (o 2 proc. mniej niż przed rokiem, przy czym w miastach 9,5 mln (o 1,9 proc. mniej), a na wsi - 2,8 mln (o 2,4 proc.) mniej. W końcu ub.r. liczba łączy ISDN wyniosła 1,4 mln i powiększyła się w stosunku do 2004 r. o 0,6 proc. Sieć ta, która jest wykorzystywana m.in. przez internet, w 90 proc. zainstalowana jest w miastach.
Jak podał GUS, w 2005 r. na 100 mieszkańców przypadało w Polsce 32,2 abonentów telefonii stacjonarnej; w Luksemburgu było ich 80, w Szwecji - 77, w Danii - 65, w Niemczech - 66, w Wielkiej Brytanii - 57, we Francji 56, w Irlandii - 51, Grecji - 47, we Włoszech - 45, w Hiszpanii - 43, na Węgrzech - 36, w Czechach i Estonii - po 34.