Boni o zmianach w OFE: Mamy gotowy projekt

Rząd planuje 8 marca skierować projekt zmian w OFE do parlamentu - poinformował szef doradców premiera Michał Boni.

- Mamy gotowy projekt. Przekażemy go resortom. Chcemy, żeby w piątek o godz. 15 odbył się Komitet Stały (Rady Ministrów - PAP). Planujemy na wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów 8 marca odbyć dyskusję i skierować ten projekt do parlamentu - powiedział na briefingu po posiedzeniu Komisji Trójstronnej Boni. Zapowiedział, że projekt ma być upubliczniony w czwartek do godz. 12.

Dodał, że 16 marca br. mogłoby się odbyć pierwsze czytanie w Sejmie, "jeśli nic nie zakłóci tego kalendarza".

Wcześniej, w środę marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna mówił, że pierwsze czytanie projektu mogłoby się odbyć na dodatkowym posiedzeniu Sejmu 24-25 marca.

Szef doradców premiera powiedział, że rząd jest przeciwny wprowadzaniu w systemie emerytalnym zasady dobrowolności. - Zdecydowanie nie przyjmujemy argumentacji dotyczącej możliwej dobrowolności. Uważamy, że ten system tak jak funkcjonuje, powinien funkcjonować. Zrobiliśmy wszystko, aby była pełna gwarancja praw majątkowych, dziedziczenie, łącznie z wypłatą gotówkową. Żeby (...) oddalić zagrożenia konstytucyjne. I tak samo jesteśmy przeciwni temu, aby składka powróciła do poziomu 7,3 proc. - zaznaczył.

Reklama

Boni powiedział, że podczas spotkania z partnerami społecznymi pojawiła się z ich strony propozycja, aby po roku 2017 do OFE była przekazywana wyższa składka, niż planowane 3,5 proc.

- Wraziłem stanowisko, że jeśli taka rekomendacja zostanie przez parterów społecznych przedstawiona, to ja ją na pewno przedstawię na piątkowym posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów i (...) Radzie Ministrów - dodał.

Minister w Kancelarii Premiera podkreślił, że rządowe propozycje zmian w OFE zwiększają "ofertę trzeciofilarową". Jak mówił, chodzi o promowanie dodatkowych oszczędności, wykorzystywanych na starość.

Boni wyjaśnił, że nie ma przeszkód, by przyszły emeryt nie mógł wybrać sobie np. Indywidualnego Konta Emerytalnego w funduszu inwestycyjnym czy Indywidualnego Konta Zabezpieczenia Emerytalnego w towarzystwie emerytalnym. - Ktoś, kto oszczędza w IKE i IKZE i w momencie, kiedy uzyskuje w przypadku IKE 60 lat, a w przypadku IKZE proponujemy 65 lat (...), idzie do określonych podmiotów i instytucji finansowych, gdzie przekształca oszczędności na rentę dożywotnią, albo co najmniej dziesięcioletnią - powiedział. Dodał, że jest to "jasna promocja dodatkowych oszczędności wykorzystywanych na starość".

Minister poinformował ponadto o propozycji powołania społecznej rady bezpieczeństwa emerytalnego, usytuowanej przy Komisji Nadzoru Finansowego. Rada miałaby sprawować nadzór nad systemem.

Jak mówił, w skład rady miałoby wejść ośmiu przedstawicieli KT i siedmiu przedstawicieli świata nauki, "po to, żeby całość, drugi i trzeci filar mógł podlegać takiej ocenie, monitorowaniu, analizom i przedstawianiem rekomendacji". Dodał, że strona rządowa zgodziła się co do potrzeby powołania takiej rady ze stroną społeczną.

Zaznaczył, że nie jest to ostateczna propozycja. - Być może zamiast tego rozwiązania będzie komitet monitorujący przy Komisji Trójstronnej. Szukamy praktycznego rozwiązania - powiedział.

Boni poinformował, że rząd jest gotowy rozpocząć prace nad projektem ustawy, która wprowadzałaby wielofunduszowość. (Mechanizm ten miałby pozwolić na uzależnienie rodzaju inwestycji od wieku klienta, co nie tylko zwiększy oczekiwaną stopę zwrotu, ale także zredukuje ryzyko wobec osób, które zbliżają się do osiągnięcia wieku emerytalnego - PAP).

Wyjaśnił, że chodzi o ustawę o efektywności funduszy emerytalnych, która wprowadzałaby wielofunduszowość oraz m.in. "być może nie prowizję, a opłatę za zarządzanie".

- Jesteśmy gotowi zaraz po przesłaniu do parlamentu (projektu zmian w ustawie o OFE - PAP) siąść na roboczo z partnerami i o kształcie takiej ustawy dyskutować. Ona oczywiście będzie mieć inny charakter niż ta, nad którą pracowaliśmy jesienią - dlatego że ta struktura przekazywanej składki jest inna - zaznaczył.

Minister przyznał, że w planowanych przez rząd zmianach chodzi nie tylko o obecne problemy finansów publicznych, "tylko zagrożenie stałym przyrostem długu".

Aby ograniczyć przyrost długu publicznego i deficytu, rząd chce, by zamiast 7,3-proc. składki emerytalnej do Otwartych Funduszy Emerytalnych trafiało 2,3 proc. Pozostałe 5 proc. ma być księgowane na kontach osobistych w ZUS. Od 2013 r. te proporcje zaczną się zmieniać. W roku 2017 do OFE przekazywane byłoby 3,5 proc., a 3,8 proc. na subkonto w ZUS-ie. Planowane jest też wprowadzenie ulg podatkowych dla osób dodatkowo oszczędzających na emerytury.

- - - - -

Minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak zapowiedziała w środę dziennikarzom, że PSL poprze rządowy projekt w sprawie OFE, albo go uzupełni w Sejmie.

Fedak pytana, czy PSL opowie się za projektem rządu, czy też za jej projektem trwałego obniżenia składki do OFE, zaznaczyła, że założenia do projektu przewidującego przesunięcie części składek z OFE do ZUS przyjął rząd. - Te założenia były stosunkowo ogólne. Z pewnością nie będzie tak, żeby klub, który uczestniczy w rządzeniu zrobił projekt, który będzie przeciwny temu - powiedziała minister.

Pytana, czy PSL poprze projekt rządowy, powiedziała: - Albo go uzupełnimy. - Ten projekt nie rozwiązuje wszystkich problemów, m.in. nie rozwiązuje kwestii wypłat, to być może taką próbę podejmiemy w Sejmie - wyjaśniła. Poinformowała, że rząd będzie debatował nad ustawą 8 marca i wtedy będzie można poznać ostateczny projekt.

Sprawdź: PROGRAM PIT 2010

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: rząd | Gotowi? | Michał Boni | 8 marca | OFE | emerytura | ZUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »