BP największy w Europie
Największą firma w Europie - jeśli za kryterium przyjmiemy wpływy ze sprzedaży - jest British Petroleum. Naftowy gigant z Wysp Brytyjskich wyprzedził DaimlerChryslera, który w dwóch poprzednich rankingach tworzonych przez prestiżowe dzienniki gospodarcze Wall Street Journal Europe i Handelsblatt nie dał się pokonać nikomu.
Największą firma w Europie - jeśli za kryterium przyjmiemy wpływy ze sprzedaży - jest British Petroleum. Naftowy gigant z Wysp Brytyjskich wyprzedził DaimlerChryslera, który w dwóch poprzednich rankingach tworzonych przez prestiżowe dzienniki gospodarcze Wall Street Journal Europe i Handelsblatt nie dał się pokonać nikomu. Gorsza koniunktura uszczupliła nieco solidne wpływy motoryzacyjnego potentata z Niemiec, natomiast British Petroleum kolejnymi akwizycjami zapewnił sobie ich progresję. W ścisłej korporacyjnej czołówce kontynentu znaleźli się też dwaj rywali PB - francuski TotalFinaElf i holenderski Royal Dutch Petroleum.
Prymat koncernów naftowych
DaimlerChrysler zdetronizowany. Z najnowszego rankingu dwóch prestiżowych dzienników gospodarczych ? Wall Street Journal Europe i Handlesblatt ? wynika, że największym przedsiębiorstwem w Europie jest British Petroleum.
Wyznacznikiem pozycji w tej grze są wpływy ze sprzedaży, a te w minionym roku finansowym DaimlerChrysler ? zwycięzca dwóch poprzednich klasyfikacji ? miał niższe niż rok wcześniej. Natomiast British Petroleum odnotował wzrost. To efekt dokonanych przez BP akwizycji, który więcej niż zrównoważył spadek cen ropy naftowej.
W czołowej piątce największych BP towarzyszą dwie inne firmy z branży ? TotalFinaElf SA i RoyalDutchPetroleum Co. Nie ma jednak gwarancji ? co podkreślają znawcy tematu - że naftowi potentaci zdołają utrzymać swą pozycję. Ceny surowców podlegają dużym zmianom i wpływ na nie największych nawet producentów jest ograniczony.
Musieliby każdego roku odkrywać nowe gigantyczne złoża, aby zachować rezerwy ? uważa Nancy Vaughn, dyrektor Petroleum Finance w Waszyngtonie.
BP jest jednym z wielkich koncernów naftowych, które powstały w wyniku konsolidacji w branży po załamaniu na rynku ropy w 1998 roku. Transformacja sektora naftowego rozpoczęła się około 10 lat temu, gdy koncerny naftowe zrozumiały, że nie są w stanie prognozować cen, ani mieć nad nimi kontrolę. To, co mogą, to redukować koszty, by sprawniej funkcjonować w przeżywającej cykliczne wzloty i upadki branży.