Brakuje ok. 40 tys. marynarzy
W Polsce brakuje około 40 tys. marynarzy - uważa prorektor szczecińskiej Akademii Morskiej dr Zbigniew Szozda. We wtorek w Warszawie podpisano deklarację "Partnerstwo dla Morza", która ma m.in. zapobiec pogarszającej się sytuacji kadrowej w zawodach morskich.
Zdaniem pomysłodawców projektu, na całym świecie, a w szczególności w Unii Europejskiej, jest duże zapotrzebowanie na marynarzy, a szczególnie na oficerów floty handlowej.
Szozda powiedział, że co roku uczelnie morskie opuszcza tysiąc absolwentów, którzy bez problemu znajdą pracę na rynku. Podkreślił, iż obecnie "jest wielki boom na budowę statków, a transport morski ma swoje 5 minut".
- W związku z tym jest bardzo pilna potrzeba zapewnienia odpowiednio wysoko wykwalifikowanych pracowników do obsługi tych statków. Chodzi szczególnie o ludzi, którzy pełniliby funkcje oficerskie - powiedział.
Zaznaczył, że obecnie w Polsce jest ok. 35 tys. marynarzy. W większości pracują oni na statkach obcych bander, będących własnością armatorów krajowych i zagranicznych. Szozda ocenił, iż "luka wynosi mniej więcej 40 tys. osób".
We wtorek przedstawiciele 14 instytucji podpisali deklarację przystąpienia do współpracy w ramach projektu "Partnerstwo dla Morza". Jego celem jest promocja gospodarki morskiej oraz zapobieganie pogarszającej się sytuacji kadrowej w zawodach morskich. Jest to wspólna inicjatywa podmiotów gospodarczych, uczelni i instytucji z sektora gospodarki morskiej.
Patronat nad projektem objęło Ministerstwo Infrastruktury (MI). Natomiast koncepcja wzajemnej współpracy powstała w listopadzie 2007 r.
Podsekretarz stanu w MI Anna Wypych-Namiotko wyraziła nadzieję, iż współpraca "zapewni skuteczny i efektywny proces popularyzacji zawodu marynarza i spraw morskich w Polsce".
"Inicjatywa, którą teraz podejmujemy, ma na celu zainteresować jak najwięcej młodych ludzi w Polsce - nie tylko na wybrzeżu - tym, że jest to atrakcyjny zawód, a zarobki są dobre" - powiedział Szozda, który jest inicjatorem akcji.
"Partnerstwo dla Morza" pracuje nad uznaniem zawodu marynarza za zawód deficytowy i wspomaganiem go z funduszy unijnych w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Zawód marynarza w Europie staje się konkurencyjny wobec pracy na lądzie - skrócono okresy kontraktów, wzrosły pensje, a pracowników kontraktowych objęto pakietami socjalnymi.
Partnerstwo planuje szereg wspólnych działań, m.in. kampanię informacyjną w mediach, udział w targach edukacyjnych, czy też wyjazdy promocyjne do szkół. Będzie też lobbować na rzecz odbudowy polskiej floty handlowej oraz reaktywacji floty pod polską banderą.