Branża lotnicza nabrała rozpędu

Sektor lotniczy, w którym już wcześniej można było zaobserwować tendencje do poprawy sytuacji, również w trzecim kwartale 2003 roku odnotował wzrost kursów, a tym samym ponownie udowodnił swoją wrażliwość na zmiany koniunkturalne. Branża nabrała rozpędu przede wszystkim dzięki rosnącym nadziejom na poprawę koniunktury, wspieranym przez coraz liczniejsze pozytywne wskaźniki gospodarcze - komentują analitycy grupy Union Investment.

Sektor lotniczy, w którym już wcześniej można było zaobserwować tendencje do poprawy sytuacji, również w trzecim kwartale 2003 roku odnotował wzrost kursów, a tym samym ponownie udowodnił swoją wrażliwość na zmiany koniunkturalne. Branża nabrała rozpędu przede wszystkim dzięki rosnącym nadziejom na poprawę koniunktury, wspieranym przez coraz liczniejsze pozytywne wskaźniki gospodarcze - komentują analitycy grupy Union Investment.

Do poprawy sytuacji przyczyniło się również opanowanie epidemii SARS, odpowiedzialnej za wcześniejsze załamanie sektora - uważają analitycy z grupy Union Investment.

Ożywienie w branży lotniczej znalazło niewielkie odzwierciedlenie w wynikach towarzystw lotniczych, które nadal cierpią z powodu skutków wojny w Iraku. Deutsche Lufthansa odnotowała wprawdzie

w drugim kwartale 2003 roku zysk operacyjny, jednak ogólny wynik za pierwsze półrocze jest negatywny. Koncern musi się zatem liczyć ze stratą również za cały rok 2003. Okazuje się równocześnie, że sytuacja Lufthansy jest lepsza niż jej europejskich konkurentów, takich jak KLM lub British Airways, które w drugim kwartale wykazały straty. Pozytywnym wynikiem kwartalnym, mogły się natomiast pochwalić wielkie spółki północnoamerykańskie (wynik ten jest po części rezultatem państwowych refundacji wydatków poniesionych na bezpieczeństwo).

Reklama

Na najlepszej drodze do poprawy znajdują się azjatyckie linie lotnicze, które szczególnie ucierpiały na skutek epidemii SARS. Wyraźnie widać, że ich wskaźniki wracają do dawnego poziomu szybciej niż oczekiwano. Pełną wydajność swych maszyn wykorzystuje Cathay Pacific należące, obok Singapore Airlines, do najważniejszych towarzystw lotniczych Azji Południowo-Wschodniej. Z końcem września cała flota powróciła do dawnych rozkładów lotów.

Podczas gdy lotnictwo USA pogrążone jest w spektakularnym kryzysie, europejska branża transportu lotniczego zaskakuje rynek początkiem kolejnej fali konsolidacji. Po długotrwałym poszukiwaniu przez holenderską spółkę lotniczą KLM odpowiedniego partnera, zapowiedziano przyszłoroczne połączenie Air France i KLM. Ze względu jednak na pojawiające się przeszkody prawne, konieczne okazało się opracowanie układu, który pozwoliłby na przeprowadzenie pełnej fuzji. Ostatecznie zdecydowano

o utworzeniu wspólnego holdingu, w którym obecny będzie również przedstawiciel włoskiej Alitalia. Alitalia planuje przystąpienie do sojuszu w późniejszym terminie.

Ponieważ Air France jest w Europie trzecią, a KLM czwartą co do wielkości linią lotniczą, po połączeniu mogłyby one stanowić poważną konkurencję wobec British Airways i Lufthansy. Stałoby się tak, gdyby nie zapowiedź zamiaru przystąpienia przez szwajcarską linię Swiss do sojuszu OneWorld, funkcjonującego wokół British Airways.

Dążenia konsolidacyjne wewnątrz europejskiej branży transportu lotniczego można ocenić jako pierwszy, ważny krok w kierunku ograniczenia nadwyżek wydajności. Będzie dobrze, jeżeli przykład ten podchwycą towarzystwa lotnicze w Stanach Zjednoczonych, gdyż to właśnie amerykański sektor linii lotniczych charakteryzuje się licznymi problemami strukturalnymi - twierdzą analitycy z grupy Union Investment.

Zamieszczone w tekście oceny dokonane przez analityków grupy Union Investment nie mają charakteru rekomendacji i nie mogą być tak traktowane.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »