Budżet jest przeszacowany

Według Konfederacji Pracodawców Polskich (KPP), założenia do przyszłorocznego budżetu są przeszacowane i powinny zostać zrewidowane.

Według Konfederacji Pracodawców Polskich  (KPP), założenia do przyszłorocznego budżetu są przeszacowane i  powinny zostać zrewidowane.

Rząd przyjął założenia do projektu budżetu na 2008 rok w połowie czerwca. Dochody mają wynieść 241,6 mld zł, wydatki - 271,6 mld zł, przy deficycie 30 mld zł. Na poziom dochodów będą miały wpływ: wzrost PKB o 5,7 proc., wzrost spożycia o 4,8 proc., średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych o 2,3 proc., wzrost przeciętnego zatrudnienia w gospodarce narodowej o 2,3 proc. oraz wzrost przeciętnego nominalnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej o 6 proc.

Rzecznik resortu finansów Jakub Lutyk poinformował dziś, że do końca sierpnia będą gotowe "twarde" założenia do budżetu na 2008 r.

Reklama

"Zdaniem KPP założenia budżetowe przedstawione na forum Trójstronnej Komisji są przeszacowane. Zakładany realny wzrost PKB (5,7 proc.) jest, co prawda, niższy niż przewidywana 6,5-proc. dynamika w 2007 r., ale i tak wydaje się zbyt wysoka" - uważa cytowany w komunikacie ekspert KPP Adam Ambrozik.

Według niego, na dynamikę PKB w I kwartale 2007 r. (7,4 proc. w skali roku) wpłynął czynnik jednorazowy, jakim była wyjątkowo łagodna zima. Jak wyjaśnili, to "sprzyjało skokowemu przyrostowi wartości dodanej wypracowanej w budownictwie".

"Po stronie popytu odbiciem tego zjawiska był gwałtowny wzrost inwestycji" - dodał Ambrozik.

W ocenie KPP bardziej realistyczne byłoby założenie, że wzrost PKB w 2008 r. będzie na poziomie 5 pkt. proc. Ewentualne wyższe dochody uzyskane dzięki szybszemu wzrostowi PKB, mogłyby zostać wykorzystane na redukcję deficytu, podkreślają eksperci KPP.

"Ponadto stopień wykorzystania zdolności produkcyjnych w gospodarce jest najwyższy od wielu lat i zapewne bliski już maksimum - wskazują na to kwartalne badania koniunktury przedsiębiorstw przez NBP. To także może ograniczać wypracowanie wysokiego wzrostu w 2008 r. do czasu, aż pojawią się efekty podażowe nowych inwestycji" - zauważają.

KPP ma również wątpliwości dotyczące szacowanego poziomu inflacji. Według Ambrozika, wzrost popytu może stanowić czynnik presji inflacyjnej.

"Utrzymanie stopy inflacji na wysokości przyjętej w założeniach (2,3 proc. w 2008 r.) może wymagać podwyżek stóp procentowych NBP w skali wyższej niż prognozowana. Nie można również wykluczyć podwyżek stopy referencyjnej łącznie o 0,75 pkt. proc. do końca 2007 r. (do 4,75 proc.) i o dalsze 1-1,5 pkt. w 2008 r." - ocenił ekspert.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKB | KPP | budżet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »