CBA uratowało 30 mln zł
Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego sprawdzili prywatyzację toruńskiego "Metronu" i zapobiegli utracie kontroli nad nim przez Skarb Państwa - poinformowało w komunikacie Biuro. Chodzi o majątek o wartości ok. 30 mln zł.
To wynik prawie czteromiesięcznej kontroli w toruńskiej Fabryce Wodomierzy i Zegarów. CBA podjęło śledztwo w tej sprawie.
Spółka "Metron" powstała z przekształcenia wiodącego na rynku przedsiębiorstwa państwowego produkującego zegary i wodomierze. Obecnie jest w stanie upadłości i nie produkuje już urządzeń pomiarowych.
- CBA zapobiegło wrogiemu przejęciu całego majątku produkcyjnego firmy - o wartości około 30 milionów złotych - w tym kilku spółek zależnych, zarówno produkcyjnych jak i handlowych powstałych na bazie "Metronu" - podał Piotr Kaczorek z CBA. Podczas kontroli na wszystkich etapach postępowania prywatyzacyjnego agenci CBA wykryli nieprawidłowości. Miało to bezpośredni wpływ na obecną złą sytuację spółki - ocenia Biuro.
Kontrola Biura wykazała niedopełnienie obowiązków przy nadzorze nad mieniem skarbu państwa przez delegaturę Ministerstwa Skarbu w Toruniu oraz przez Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki w Bydgoszczy. Agenci CBA ujawnili, że doprowadzono do wpisania do Krajowego Rejestru Sądowego prywatnej firmy "Metron" jako jedynego udziałowca siedmiu spółek, których prawowitym właścicielem jest Skarb Państwa. Dotyczy to m.in. spółki, która dostarcza ciepło i wodę do kilku toruńskich zakładów przemysłowych - podało Biuro. CBA przekazało ministrowi skarbu i wojewodzie wnioski pokontrolne, m.in. zalecenie sprostowania wpisów w KRS.
Biuro przeprowadziło kontrolę prywatyzacji zgodnie z ustawą o CBA. Specjaliści zajmujący się w CBA badaniem przekształceń własnościowych sprawdzili setki stron dokumentacji, analizowali zgodność dokumentów z rzeczywistością i weryfikowali dane z umów - podał Kaczorek. Kontrola objęła okoliczności wyboru ścieżki prywatyzacyjnej, wyceny, zawarcia umowy prywatyzacyjnej w 2000 roku oraz jej realizacji. Biuro badało przebieg negocjacji oraz realizację umowy prywatyzacyjnej, nadzór delegatury nad tą prywatyzacją oraz sposób zarządzania mieniem zlikwidowanego przedsiębiorstwa.
Podjęte po kontroli śledztwo ma wyjaśnić, kto odpowiada za niedopełnienie obowiązków i szkody majątkowe.
W planach CBA są kolejne kontrole budzących wątpliwości procesów prywatyzacji - poinformowało też Biuro.
