Ceny produktów rolnych nadal wysokie

Zdaniem analityków biura analiz sektora rolno-spożywczego, CAIB

Ceny skupu podstawowych produktów rolnych, tj. pszenicy, żyta, żywca wołowego, żywca wieprzowego, drobiu i mleka krowiego w lutym wzrosły o 7,5 proc. rdr - podał Główny Urząd Statystyczny. W stosunku do stycznia ceny wzrosły o 1,5 proc.

W lutym 2020 r. w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły ceny skupu większości produktów rolnych przy jednoczesnym spadku cen żyta, jęczmienia, pszenżyta i owsa. Na targowiskach spadły ceny większości produktów rolnych z wyjątkiem cen jęczmienia i pszenżyta. Ceny pszenicy ukształtowały się na poziomie zbliżonym do zanotowanego w styczniu br.

W porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku  w lutym 2020 r. zarówno w skupie, jak i na targowiskach odnotowano spadek cen większości produktów rolnych. Wyjątek stanowiły ceny ziemniaków i trzody chlewnej na obu rynkach oraz ceny żywca wołowego i drobiu (w skupie). Wzrost cen skupu podstawowych produktów rolnych w lutym 2020 r. w stosunku do stycznia 2020 r.  był wynikiem podwyżek cen wszystkich produktów, z wyjątkiem cen żyta.

Wzrost cen skupu podstawowych produktów rolnych w lutym br. w porównaniu z analogicznym miesiącem roku ubiegłego był spowodowany głównie podwyżką cen żywca wieprzowego (o 50,6%)

Ceny ważniejszych produktów rolnych w lutym 2020 r.

Reklama


Za pszenicę w skupie płacono 73,71 zł/dt, tj. o 2,1% więcej niż przed miesiącem, w transakcjach targowiskowych cena była zbliżona do notowań przed miesiącem i wyniosła 87,32 zł/dt.

- Ceny żyta zarówno w skupie, jak i na targowiskach spadły odpowiednio o 5,8% (55,68 zł/dt) i o 1,3% (68,72 zł/dt).
- W lutym br. za ziemniaki w skupie płacono średnio 82,61 zł/dt, tj. o 2,8% więcej niż  w poprzednim miesiącu. Na targowiskach natomiast cena spadła o 0,8% i wyniosła 203,81 zł/dt.

W skali miesiąca ceny skupu żywca wołowego (6,49 zł/kg)  wzrosły o 0,8%. Na targowiskach ceny tego żywca (6,78 w zł/kg) były niższe o 0,7% niż w styczniu br.

- Ceny żywca wieprzowego w skupie w lutym 2020 r. kształtowały się na poziomie 6,27 zł/kg i były wyższe o 5,1% niż przed miesiącem. Na targowiskach za 1 kg tego żywca płacono 6,14 zł, tj. o 1,9% mniej niż przed miesiącem.

-W lutym 2020 r. ceny drobiu w skupie (3,80 zł/kg) wzrosły o 0,7% w porównaniu z poprzednim miesiącem.   
Za 1 hl mleka płacono  w skupie 137,38 zł, tj. o 0,1% więcej niż w styczniu br.

W skali roku odnotowano wzrost cen żywca wieprzowego zarówno w skupie (o 50,6%), jak i na targowiskach (o 19,9%).
W lutym 2020 r. poprawiła się relacja zarówno cen skupu żywca wieprzowego do targowiskowych cen żyta (9,1 wobec 8,6), jak i relacja cen skupu żywca wieprzowego do targowiskowych cen jęczmienia (7,6 wobec 7,3)

 W skupie ceny żywca wołowego w lutym 2020 r. były wyższe od ubiegłorocznych o 1,5%, natomiast na targowiskach odnotowano nieznaczny spadek cen (o 0,1%).  W lutym br. ceny żywca wieprzowego w stosunku do lutego 2019 r. wzrosły w skupie o 50,6% a na targowiskach o 19,9%

Co dalerj z mięsem?

Zdaniem analityków CAIB ,po przejściowym spadku cen na przełomie grudnia i stycznia ceny skupu trzody chlewnej powróciły do trendu wzrostowego. Wyższym cenom skupu trzody chlewnej sprzyja silny popyt ze strony Chin, które zmagają się z deficytem wieprzowiny ze względu na znaczący spadek pogłowia świń w tym kraju spowodowany epidemią ASF.

W reakcji na wysoką opłacalność produkcji wieprzowiny obserwujemy obecnie jej silny wzrost wśród jej największych światowych eksporterów: m.in. w UE, USA oraz Brazylii. Zgodnie z szacunkami USDA wspomniany wyżej wzrost podaży jest jednak wolniejszy od spadku produkcji wieprzowiny w Chinach. W konsekwencji deficyt wieprzowiny na światowym rynku pogłębia się, co będzie sprzyjało dalszemu wzrostowi cen. Rozprzestrzeniająca się epidemia COVID-19 może jednak doprowadzić do przejściowej nadpodaży wieprzowiny w regionach nadwyżkowych i spadku cen. 

W okresie I-XI 2019 r. wartość polskiego eksportu wieprzowiny (żywca, mięsa oraz przetworów) zmniejszyła się o 1,5% r/r wobec spadku o 6,1% w analogicznym okresie 2018 r. Na nieznaczne zmniejszenie polskiego eksportu wieprzowiny złożyły się niższy wolumen sprzedaży przy jednoczesnym wzroście cen uzyskiwanych przez eksporterów. Czynnikiem istotnie ograniczającym polski eksport wieprzowiny jest rozprzestrzeniający się w Polsce ASF. Cena skupu żywca wyniosła w styczniu 5,97 zł/kg (+47,0% r/r). Cena pasz dla świń wyniosła w styczniu 1,46 zł/kg (-2,3% r/r). W rezultacie relacja cen żywiec/pasza ukształtowała się na poziomie 4,09 wobec 2,81 przed rokiem, wskazując na bardzo silną poprawę opłacalności produkcji.

Po uwzględnieniu czynników globalnych oraz krajowych prognozujemy, że cena skupu żywca wieprzowego w Polsce na koniec 2020 r. wyniesie ok. 6,10 zł/kg oraz 5,30 zł/kg na koniec 2021 r.   W ostatnich miesiącach obserwowany był łagodny wzrost cen skupu bydła, czemu sprzyjała stopniowa stabilizacja sytuacji popytowo-podażowej na unijnym rynku wołowiny.

Obecnie w Polsce obserwujemy silny spadek cen skupu bydła, który wynika z problemów z eksportem mięsa spowodowanych epidemią COVID-19. Szczególnie widoczne jest to w przypadku polskiego eksportu wołowiny do Włoch, które są jej największym obiorcą (18,6% udziału w polskim eksporcie).

Uwzględniając wysoki stopień uzależnienia polskiego sektora wołowiny od eksportu dostrzegamy istotne ryzyko utrzymania się niskich cen skupu w kolejnych miesiącach.  

Cena skupu bydła zwiększyła się w styczniu do 6,43 zł/kg (-2,6% r/r), podczas gdy cena pasz dla bydła wyniosła 1,54 zł/kg (-3,6% r/r). W rezultacie relacja cen żywiec/pasza ukształtowała się na poziomie 4,17 wobec 4,13 przed rokiem, sygnalizując nieznaczną poprawę opłacalności w ujęciu rocznym. W okresie I-XI 2019 r. wartość polskiego eksportu wołowiny (żywca, mięsa oraz przetworów) zmniejszyła się o 5,3% r/r wobec wzrostu o 7,0% w analogicznym okresie 2018 r. (por. AGROmapa z 9.12.2019).

Uwzględniając sytuację na unijnym i krajowym rynku wołowiny oczekujemy, że cena skupu bydła w Polsce na koniec 2020 r. wyniesie ok. 6,45 zł/kg oraz 6,50 zł/kg na koniec 2021 r. Głównym czynnikiem ryzyka dla naszej prognozy jest przebieg epidemii COVID-19

Polska jest jednym z największych producentów żywności w UE i odnotowuje znaczące nadwyżki w handlu artykułami rolno-spożywczymi. Zgodnie z danymi Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa wartość polskiego eksportu żywności w 2019 r. wyniosła 31,4 mld EUR przy imporcie równym 21,1 mld.

W konsekwencji saldo Polski w handlu artykułami rolno-spożywczymi wyniosło 10,4 mld EUR, co jest trzecim najwyższym wynikiem w UE (po Holandii i Hiszpanii). Znacząca nadwyżka Polski w handlu żywnością wynika z produkcji przekraczającej krajowe zapotrzebowanie w przypadku większości rodzajów podstawowej produkcji rolnej.

W sytuacji potwierdzenia koronawirusa u pracownika kwarantannie poddawane są osoby mające z nim bezpośrednią styczność. Tym samym stwierdzenie wirusa COVID-19 w zakładzie produkcyjnym w skrajnym przypadku może doprowadzić do wstrzymania całej produkcji.

Producenci żywności są świadomi tego zagrożenia stąd w polskim sektorze spożywczym na szeroką skalę zostały podjęte działania mające na celu minimalizację tego ryzyka. Poza standardowym środkami bezpieczeństwa polegają one na przede wszystkim na zminimalizowaniu wzajemnych kontaktów pracowników poprzez ograniczenie przemieszczania się po zakładzie produkcyjnym, izolacji osób odpowiadających za poszczególne etapy produkcji oraz wprowadzenia nienakładających się zmian.

W konsekwencji pojawienie się przypadku koronawirusa w takim zakładzie produkcyjnym będzie skutkowało objęciem kwarantanną tylko części załogi, co umożliwi zachowanie ciągłości produkcji. Choć działania te mogą mieć negatywny wpływ na wydajność branży spożywczej, w naszej ocenie, znacząco obniżają one ryzyko wstrzymania produkcji. Z kolei jeśli chodzi o produkcję rolną uważamy, że ze względu jej wysokie rozdrobnienie, prawdopodobieństwo jej spadku z uwagi na epidemię COVID-19 jest jeszcze niższe niż w przypadku przetwórstwa żywności. 

Łańcuchy dostaw w sektorze rolno-spożywczym są o wiele krótsze od tych w innych działach produkcji przemysłowej. Wiele firm z jest zintegrowana pionowo, czyli ich działalność obejmuje cały cykl produkcyjny. Jednocześnie cykle produkcyjne podstawowych rodzajów żywności takich jak pieczywo, mięso oraz produkty mleczna są na ogół w całości zlokalizowane na terenie Polski.

W konsekwencji ryzyko zerwania łańcuchów dostaw w sektorze rolno-spożywczym na terenie kraju oceniamy jako niskie. Ze względu na narastające problemy logistyczne związane z epidemią COVID-19 takie ryzyko dostrzegamy natomiast w przypadku dóbr pośrednich wykorzystywanych  w produkcji żywności w Polsce, które nie są wytwarzane w kraju, a także żywności importowanej. 

W ostatnich dniach problemy obserwowane są również w przypadku eksportu żywności, co wynika zarówno z przywrócenia kontroli na granicach jak i utrudnień w odbiorze towarów przez firmy zlokalizowane w krajach zmagających się z epidemią COVID-19. Sytuacja ta widoczna jest m.in. w przypadku polskiego sektora wołowiny, gdzie ze względu na problemy ze sprzedażą mięsa do Włoch będących największym odbiorcą polskiego eksportu, obserwowany jest silny spadek cen skupu bydła.

Ze względu na dynamiczny rozwój sytuacji ciężko jest jednak na tym etapie wskazać rodzaje produkcji rolnej, które są szczególnie narażone zarówno na problemy z eksportem, jak również importem dóbr pośrednich.   W ostatnich dniach obserwujemy gwałtowny wzrost popytu na żywność związany z gromadzeniem zapasów.

Znalazł on odzwierciedlenie w braku niektórych towarów na sklepowych półkach. Nie wynika on jednak z realnego niedoboru artykułów rolnospożywczych, lecz pojawienia się zatorów w logistyce, której kanały nie są na tyle drożne, aby w tak krótkim czasie dostarczyć odpowiednią ilość towarów do sklepów z magazynów.

W naszej ocenie obserwowany deficyt towarów na półkach skłania część sklepów do podwyżek cen. Uwzględniając długoterminowy charakter kontraktów na dostawy żywności do sklepów w naszej ocenie wynika to jednak przede wszystkim z prób zwiększenia marży niż wzrostu cen hurtowych. Zakładamy, że kolejne dni, po zgromadzeniu zapasów przez gospodarstwa domowe, przyniosą wyraźny spadek popytu na żywność i normalizację sytuacji.

Podsumowując uważamy, że epidemia COVID-19 będzie miała ograniczony wpływ na sytuację podażową na krajowym rynku żywności. Z kolei obserwowany obecnie silny wzrost popytu na żywność ma charakter przejściowy i w najbliższych dniach wygaśnie. W kolejnych kwartałach czynnikiem oddziałującym w kierunku spowolnienia wzrostu cen żywności będzie pogorszenie sytuacji na rynku pracy i obniżenie dynamiki dochodów gospodarstw domowych.

W konsekwencji podtrzymujemy nasz scenariusz, zgodnie z którym dynamika cen żywności osiągnie swoje maksimum lokalne w I kw. br., a w kolejnych miesiącach będzie kształtowała się w łagodnym trendzie spadkowym. COVID


PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ceny w sklepach | ceny w Polsce | podwyżki cen | inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »