Ceny ropy znów w górę. Rynki czekają na oświadczenie Trumpa ws. Rosji
Ceny ropy naftowej rosną na amerykańskich giełdach, a inwestorzy z niepokojem wyczekują zapowiadanego przez prezydenta Donalda Trumpa oświadczenia w sprawie Rosji. Spekulacje o możliwym zaostrzeniu sankcji wobec Moskwy podbijają notowania surowca. Do tego dochodzą oznaki rosnącego popytu i geopolityczne napięcia na Bliskim Wschodzie.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na sierpień zwyżkuje na NYMEX w Nowym Jorku o 0,46 proc. do 66,85 USD.
Cena Brent na ICE na wrzesień rośnie o 0,33 proc. do 68,88 USD za baryłkę.
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że wyda oświadczenie dotyczące Rosji, co wznieciło spekulacje dotyczące nałożenia większych sankcji na producenta ropy naftowej. "Dziś rano ceny odrobiły część czwartkowych strat po tym, jak Trump zapowiedział, że w poniedziałek wyda oświadczenie w sprawie Rosji. Może to wywołać nerwowość na rynku w związku z możliwością dalszych sankcji wobec Rosji" - napisali analitycy ING w raporcie.
Trump wyraził frustrację prezydentem Rosji Władimirem Putinem z powodu braku postępów w sprawie pokoju z Ukrainą i nasilenia bombardowań ukraińskich miast przez Rosję.
Przeczytaj także: Paliwa tanieją, ale nie wszystkie. Jeden region Polski się wyróżnia
Analitycy BMI podali w raporcie, że napięte fundamenty rynkowe wraz z poprawiającym się sezonowym popytem również w pewnym stopniu wsparły ceny ropy, podobnie jak ponowne ataki Huti na statki pływające po Morzu Czerwonym.
Oznaką poprawy popytu była perspektywa wysyłki przez Arabię Saudyjską około 51 milionów baryłek ropy naftowej do Chin w sierpniu, co stanowi największą tego typu dostawę od ponad dwóch lat.
Na ceny w tym tygodniu presję wywarło zawarte w sobotę porozumienie Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową i jej sojuszników (OPEC+) o zwiększeniu produkcji o 548 tys. baryłek dziennie w sierpniu.
Analitycy ING twierdzą, że we wrześniu może nastąpić jeszcze jedna podwyżka, zanim nastąpi przerwa. Dodają, że w rezultacie podwyżki mogą doprowadzić do znacznej nadwyżki na globalnym rynku w czwartym kwartale, co nasili presję na spadek cen.
OPEC+ obniżyła swoje prognozy dotyczące globalnego popytu na ropę naftową w latach 2026-2029 z powodu spowolnienia popytu w Chinach. Do tego podała, że średni popyt globalny w 2026 roku wyniesie prawdopodobnie 106,3 mln baryłek dziennie, w porównaniu ze 108 mln baryłek dziennie szacowanymi w ubiegłorocznej prognozie.