Ceny w Chorwacji zaskakują. Polski turysta pokazał paragon

Mimo przyjęcia w 2023 roku euro ceny w Chorwacji nie poszybowały bardzo wysoko. Za chleb, pomidory czy jabłka trzeba tam płacić niewiele więcej niż w Polsce - wynika z ofert tamtejszych sklepów i informacji zamieszczanych w mediach społecznościowych przez polskich turystów odwiedzających ten kraj. Sytuacja ma się poprawić. Chorwacki Związek Pracodawców prognozuje, że latem inflacja spadnie tam do poziomu 2,5 proc. w skali roku.

Z najnowszej gazetki Lidla na rynek chorwacki można się dowiedzieć, że pół kg pieczarek kosztuje 1,29 euro, pół kg kiełbasy 3,74 euro a ponad litr soku pomarańczowego 2,79 euro. Za cztery puszki piwa trzeba zapłacić 2,25 euro. Z kolei w Konzum, największej sieci supermarketów w kraju, ważąca ćwierć kilograma bagietka kosztuje 69 centów, a półkilogramowy chleb - 1,35 euro. 

Ceny w Chorwacji w 2024 roku. Wzrost mniejszy niż przewidywano

W porównaniu do ubiegłorocznych wakacji w Chorwacji drożej, ale mniej niż przewidywano. Na wiosnę prognozowano, że ceny pójdą mocno w górę. Najwięksi pesymiści twierdzili, że latem mogą się wyrównać z tymi z Włoch. Tymczasem w porównaniu z Półwyspem Apenińskim wciąż jest tam taniej, średnio o 20 proc. Eksperci nie uzasadniają wzrostu wejściem nowej waluty. 

Reklama

- Rzeczywiście ceny są wyższe, jednak nie tyle z powodu przystąpienia do strefy euro, co inflacji w gospodarce - powiedział portalowi money.pl Kristjan Staničić, prezes Chorwackiej Wspólnoty Turystycznej.

Inflacja jednak spowalnia. Z danych Chorwackiego Banku Narodowego (HnB) wynika, że w maju wskaźnik cen towarów i usług konsumenckich (CPI) spadł do 3,3 proc. - o 0,4 p.proc. mniej niż w kwietniu. Zaś inflacja mierzona zharmonizowanym wskaźnikiem cen towarów i usług konsumenckich (HIPC) spowolniła w maju do 4,3 proc., z 4,7 proc. odnotowanych w kwietniu. W tym czasie inflacja na poziomie całej strefy euro nieznacznie przyspieszyła - z 2,4 proc. do 2,6 proc. 

Polak pokazał paragon z chorwackiego sklepu. Pozytywne zaskoczenie

Przykładem tego, jakie są ceny w Chorwacji, podzielił się na platformie X (dawniej Twitter) polski turysta. Pan Tomasz publikował paragon, na którym widnieje kilka produktów. Najdroższym było 10 rolek papieru toaletowego za 15 zł. Żaden z pozostałych nie przekroczył kwoty 2 euro. Za kilogram jabłek zapłacił 1,49 euro (ok. 6,43 zł). Mniej niż kilogram pomidorów kosztował go 1,99 euro (ok. 8,59 zł), a chleb - 0,99 euro (ok. 4,27 zł). Zaprezentowane przez turystę ceny w tamtejszym markecie Tommy są zatem zbliżone do polskich. 

W porównaniu z końcem 2023 roku, ceny artykułów spożywczych, napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych wzrosły w Chorwacji średnio o 2 proc. - informuje Chorwacki Związek Pracodawców (HUP). Drożeją jednak usługi - średnio o 0,8 proc. w skali miesiąca. Według najnowszych szacunków Chorwackiego Związku Pracodawców, inflacja powinna w lecie spaść tam poniżej poziomu 2,5 proc. Mają się do tego przyczynić: niższe ceny żywności i napojów, ale także spadek cen towarów przemysłowych oraz cen energii. 

Chorwacja jest jednym z najczęściej wybieranych przez Polaków kierunków letnich wakacji. W 2023 roku odpoczywał tam 1,08 miliona mieszkańców naszego kraju. To o 3,4 proc. więcej niż w roku poprzednim i więcej niż przed pandemią. W 2019 r. liczba turystów z Polski wyniosła 969 tysięcy.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chorwacja | ceny | sklepy | euro | inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »