Chcemy 100 dolarów
Konfederacja Pracodawców Polskich z zadowoleniem przyjęła informację o rozważanym przez Rząd obniżeniu podatku akcyzowego na paliwa. W sytuacji, gdy cena baryłki ropy na światowych giełdach przekroczyła 130 USD jest to działanie racjonalne.
W listach podpisanych przez Prezydenta KPP, Andrzeja Malinowskiego, wystąpiliśmy o jej wsparcie do wicepremiera Waldemara Pawlaka oraz Ministra Finansów, Jana Vincenta Rostowskiego.
Analitycy przewidują, że w okresie wakacyjnym cena litra paliwa (PB 95) na stacjach benzynowych osiągnie 5 zł, a do końca roku, wraz z dalszym przewidywanym wzrostem cen ropy, nawet 5,5 zł za litr. Zakłada się iż wzrost cen oleju napędowego będzie podobny albo nawet większy. Taka podwyżka cen paliw może mieć negatywne skutki dla gospodarki. Dziś bowiem prawie każdy rodzaj działalności gospodarczej wymaga wykorzystywania środków transportu napędzanych paliwami ropopochodnymi. Trzeba też pamiętać, że w ostatecznym rozrachunku ucierpią na tym konsumenci kupujący towary czy usługi, których sprzedawcy musieli na którymś z etapów swojej działalności korzystać z paliw.
Rosnące szybko ceny tego surowca mają też bezpośredni wpływ na obniżenie konkurencyjności naszych przedsiębiorstw. Oczywiście dla niektórych branż ? takich jak transport osób czy towarów ? drożejące benzyna i olej napędowy są szczególnym problemem. Jednak i dla pozostałych nie jest to bez znaczenia.
Poza tym, wzrost cen paliw to kolejny, po dużym wzroście płac, czynnik inflacyjny. W kontekście wypełniania przez Polskę kryteriów konwergencji musi być zatem cały czas monitorowany.
Już przy kwocie 100 dolarów za baryłkę sytuacja była niebezpieczna. Jednak początkowo niski kurs dolara osłabiał przełożenie się wysokiej ceny ropy na cenę paliw na stacjach benzynowych. Obecnie, sytuacja jest znacznie poważniejsza. Wyrażamy więc zadowolenie, że Rząd myśli
o elastycznej reakcji. Mamy nadzieję, że obniżenie akcyzy na paliwa nastąpi szybko, jeszcze przed sezonem letnim.