Chińczycy naciskają na polski rząd ws. Izery. "Czas nagli"
Chińczycy z Geely - jednego z największych chińskich koncernów motoryzacyjnych, który jest strategicznym partnerem Izery - wystosowali list do Polski, w którym chcą przekonać nowy rząd w Warszawie do kontynuowania projektu budowy fabryki samochodów elektrycznych Izera. Ta, według planów, ma stanąć w Jaworznie. Chińska firma deklaruje większe zaangażowanie w projekt, jeżeli udałoby się go doprowadzić do skutku, a także kusi inwestycjami i nowymi miejscami pracy. Czas jednak nagli, a jest to ważne również z punktu widzenia środków unijnych z KPO na ten cel.
Do treści listu wystosowanego przez prezesa zarządu Geely Daniela Donghui Li, zaadresowanego do prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju Pawła Borysa, dotarł portal businessinsider.com. Geely to jeden z największych chińskich producentów motoryzacyjnych, właściciel m.in. marki Volvo, i jednocześnie dostawca platformy dla Izery. Jak przypomina portal, działalność firmy obejmuje różne obszary: od rozwoju pojazdów poprzez licencjonowanie technologii platformy i łańcuch dostaw po wsparcie produkcyjne.
Chińczykom zależy, żeby budowa fabryki samochodu elektrycznego Izera w śląskim Jaworznie doszła do skutku. Przyszłość projektu nie jest jednak pewna, a nowy rząd nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie. Na projekt mieliśmy pozyskać kilkaset milionów euro z KPO, pieniędzy jeszcze jednak nie ma, przez co polska strona przewiduje rewizję planów. W tym kontekście Ministerstwo Rozwoju i Technologii podkreśla, że kamień milowy mówił o "gotowości linii produkcyjnej", tymczasem w 2024 roku pod budowę fabryki nie została jeszcze wbita nawet łopata.
Prezes chińskiego giganta w liście do prezesa PFR próbuje jednak rozwiać te obawy i sugeruje większe zaangażowanie potentata w budowę zakładu, również to finansowe. "Rozważamy strategiczne partnerstwo w celu wspólnej produkcji pojazdów elektrycznych pod markami Izera i Geely w Jaworznie" - czytamy we fragmentach listu opublikowanych przez "BI".
Li przypomina także o szeregu korzyści z kontynuowania inwestycji: to m.in. 7 tys. nowych miejsc pracy w samej fabryce, a także 30 tys. miejsc pracy w firmach powiązanych z produkcją. Podkreśla również możliwość napędzenia innowacji w obszarze pogórniczym. "Wspólna produkcja w Jaworznie może również przyciągnąć do Polski kluczowych dostawców w łańcuchu wartości EV do Polski, takich jak baterie i duże komponenty metalowe" - napisano. Chińczycy rozważają m.in. budowę w Polsce fabryki baterii do samochodów elektrycznych.
Chińska firma w liście zaprasza szefa PFR do złożenia wizyty siedzibie Geely w Hangzhou w Chinach i do podjęcia rozmów. Gigantowi tak mocno zależy na kontynuowaniu inwestycji, że jest gotów przyjechać nawet nad Wisłę, po to, żeby przekonać polski rząd do nieporzucania projektu budowy fabryki dla Izery. Prezes Geely oczekuje odpowiedzi w tej sprawie możliwie szybko. "Czas ma kluczowe znaczenie w tych rozważaniach" - napisał.
Czy możliwe jest uruchomienie fabryki zgodnie z planami, czyli do 2026 roku? Jak twierdzi Electromobility Poland w odpowiedzi dla "BI", do tego czasu we współpracy z Geely firma zdąży z przygotowaniem linii produkcyjnej. "W chwili obecnej cele dotyczące uruchomienia w połowie 2026 r. nowych mocy produkcyjnych dla ok. 100 tys. samochodów elektrycznych rocznie mieszczą się w zaplanowanym harmonogramie. Wymaga to jednak szybkich decyzji związanych z zapewnieniem dalszego finansowania projektu" - uważa EMP.