Chińczycy z zakupową misją w Polsce

Chińscy przedsiębiorcy wraz z delegacją z tamtejszego ministerstwa handlu przyjechali do Polski z pierwszą oficjalną misją zakupową. Chińczycy chcą od nas importować m.in. przetwory mleczne i mięso. Jeden z podpisanych kontraktów opiewa na 30 mln zł.

Z okazji wizyty w Polsce delegacji ministerstwa handlu Chin w środę miało dojść do podpisania czterech umów o współpracy między przedsiębiorstwami z obu krajów. Ostatecznie zawarto dwa porozumienia. Kolejne są wciąż negocjowane.

Jedną z umów podpisała Mlekovita, jednak jej przedstawiciele nie chcieli informować o szczegółach. Drugie porozumienie zawarła firma Pini Polonia, największa w Polsce firma ubojowa.

Chiny są największym na świecie producentem wieprzowiny, jednak chcą też ją importować. Wiceprezes Pini Polonia Pini Marcello powiedział PAP, że nasze produkty mogą skutecznie konkurować na tamtejszym rynku.

Reklama

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Jego firma, podobnie jak kilka innych przedsiębiorstw działających w Polsce, otrzymała w zeszłym roku uprawnienia do eksportu mięsa do Chin. W tej chwili Pini Polonia jest największym eksporterem polskiego mięsa do tego kraju - miesięcznie wysyła tam ok. 8 tys. ton. W środę przedstawiciele Pini Polonia podpisali kontrakt z kolejnym odbiorcą w Chinach. Wartość umowy, według informacji przekazanych PAP przez dyrektor generalną przedsiębiorstwa Halinę Osińską, to około 30 mln zł rocznie.

Szef związku Polskie Mięso Witold Chociński uważa, że eksport naszego mięsa może pozytywnie wpływać na nasz bilans handlowy z Chinami. Póki co, z Państwa Środka sprowadzamy 10 razy więcej towarów niż tam wysyłamy.

- Przetwórstwo mięsne to bardzo duża gałąź gospodarki. Możemy zwiększać naszą wymianę handlową (w tym obszarze - PAP), której do tej pory nie było - mówił Chociński podczas spotkania w PAIiIZ.

Wiceszef PAIiIZ Marek Łyżwa uważa, że nie powinniśmy się dziwić, że Chiny są zainteresowane zakupem naszych produktów i technologii. - Chiny są drugą gospodarką świata, przewidywania są, że będą pierwszą, kraj rozwija się dynamicznie, perspektywy rozwoju współpracy są ogromne - mówił dziennikarzom.

PAIiIZ prowadzi obecnie 13 projektów firm chińskich, które chcą inwestować w naszym kraju. Ich łączna wartość to ok. 250 mln euro. Jeśli zostałyby zrealizowane mogłyby dać ok. 3 tys. miejsc pracy.

Wraz z delegacją z ministerstwa handlu Chin do naszego kraju przyjechali przedstawiciele dziewięciu dużych przedsiębiorstw z tego kraju. To pierwsza delegacja firm chińskich zainteresowanych importem z Polski. Chińczycy biorący udział w misji zainteresowani są głównie importem żywności, mięsa, drewna oraz produktów mlecznych.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | rolnictwo | handel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »