Co dalej z bezrobociem?

Bezrobocie w naszym kraju ciągle wzrasta i najprawdopodobniej ten trend się nie zmieni.

Bezrobocie w naszym kraju ciągle wzrasta i najprawdopodobniej ten trend się nie zmieni.

Przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej prognozują jego wzrost do 18,5 proc w lutym br. W związku z tym rząd gorączkowo poszukuje sposobów na rozwiązanie tego problemu. Jerzy Hausner wyszedł z propozycją zmniejszenia zasiłku dla bezrobotnych na korzyść kreowania możliwości bardziej aktywnego poszukiwania pracy przez bezrobotnych.

Wiąże się to z tym, że według ministra zbyt wielu bezrobotnych zamiast szukać pracy ogranicza się do odbierania zasiłku. Zastanawiające jest jednak to, jak znaleźć pracę skoro tylko w grudniu ub.r. przybyło ponad 66 tys. bezrobotnych, a urzędy pracy otrzymały zaledwie 32 tys. ofert. Oficjalnie w Polsce bez zatrudnienia pozostaje 3,2 mln osób. Są to osoby, które zarejestrowały się w urzędach pracy. A ile tej czynności nie wykonało? Niespełna 17 proc. bezrobotnych ma jeszcze prawo do pobierania zasiłku. Natomiast reszta żyje z pomocy opieki społecznej, zasiłków rodzinnych oraz pomocy sąsiedzkiej i rodzinnej.

Reklama

Przypuszczalnie faktyczny poziom bezrobocia to 20 proc. Bezrobocie jest największym problemem gospodarczo-polityczno-społecznym w kraju. Jego rozwiązanie wymaga zgody różnych grup społecznych, a w szczególności rządu, pracodawców i związków zawodowych. Wszelkie działania powinny jednak opierać się na założeniu, że nie można obniżyć bezrobocia bez kreowania nowych miejsc pracy. Warunkiem tego jest dobra koniunktura i wzrost gospodarczy przynajmniej na poziomie 5 proc. rocznie. Rozwiązanie problemu sprowadza się więc do znalezienia sposobu na polepszenie koniunktury popytowej i inwestycyjnej.

W dobie niepewności gospodarczej wynikającej z konfliktu USA z Irakiem, a także w związku z problemami z referendum unijnym, brakiem synchronizacji polityki fiskalnej i monetarnej, odkładaniem reformy finansów publicznych, okazuje się, że bez nadzwyczajnych rozwiązań krajowych mało prawdopodobne będzie osiągnięcie wzrostu gospodarczego choćby na poziomie 3,5 proc., które zostały założone w budżecie.

Propozycja Jerzego Hausnera o wykorzystaniu funduszy uśpionych w OFE do sfinansowania budowy autostrad i innych projektów infrastrukturalnych musi być wprowadzona w życie jak najszybciej, celem napędzania koniunktury. To jednak nie wystarczy by sytuacja znacząco się poprawiła, jeśli rząd nie obniży podatków lub nie wprowadzi podatku liniowego, szczególnie dla klasy średniej, dlatego że to ona napędza koniunkturę dokonując zakupów i inwestycji. Jedynie w ten sposób można doprowadzić do zmniejszenia bezrobocia.

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: co dalej | bezrobocie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »