Co nam da pakiet europejski?

Parlament Europejski (PE) w środę przyjął tzw. pakiet telekomunikacyjny, który m.in. zwiększa prawa konsumentów na rynku telekomunikacyjnym, a także dotyczy numeru alarmowego 112, ochrony danych osobowych i tzw. dywidendy cyfrowej.

Parlament Europejski (PE) w środę przyjął  tzw. pakiet telekomunikacyjny, który m.in. zwiększa prawa  konsumentów na rynku telekomunikacyjnym, a także dotyczy numeru  alarmowego 112, ochrony danych osobowych i tzw. dywidendy  cyfrowej.

Zaproponowany przed rokiem przez Komisję Europejską pakiet składa się z trzech propozycji legislacyjnych. PE dołączył do niego swoją niewiążącą opinię dotyczącą podziału tzw. dywidendy cyfrowej, czyli pasma częstotliwości radiowych, które zostanie uwolnione po tym, jak korzystające z nich telewizje analogowe przestawią się na nadawanie cyfrowe.

Europosłowie - zgodnie z zamierzeniami KE - chcą wzmocnić prawa konsumentów. Operator będzie musiał zapewnić klientom szerszą informację o cenach, taryfach, zapisach regulaminu i warunkach umowy. Jeśli kraje członkowskie przyjmą przedstawione propozycje, łatwiej będzie też zmienić sieć komórkową przy zachowaniu dotychczasowego numeru telefonu; operatorzy będą mieli 24 godziny na przeniesienie i aktywację numeru u nowego dostawcy.

Reklama

Operator, nawet w zamian za telefon lub komputer po promocyjnej cenie, nie będzie mógł zmusić klienta do zawarcia kontraktu dłuższego niż dwa lata. Będzie też musiał zagwarantować mu możliwość rozwiązania umowy po upływie roku.

Zgodnie z przyjętymi propozycjami, w każdym kraju powinien zostać oddany do powszechnego użytku jeden numer telefonu, wspólny dla wszystkich sieci telefonii komórkowej, pod którym będzie można zgłosić kradzież telefonu.

Od 2002 roku na terenie Unii Europejskiej obowiązuje wspólny numer alarmowy 112. Na razie jednak wezwać pomoc w ten sposób mogą tylko użytkownicy telefonów stacjonarnych i komórkowych. Propozycja europosłów nakłada obowiązek wprowadzenia wspólnego numeru alarmowego również na operatorów telefonii internetowej VOIP oraz na dostawców innych usług elektronicznej komunikacji głosowej.

Posłowie PE chcą też obligatoryjnego ustanowienia numeru 116 - infolinii o zaginionych dzieciach. Obecnie jej uruchomienie w krajach UE jest dobrowolne, a wprowadziło ją 7 państw członkowskich.

Zgodnie z przyjętym pakietem, państwa członkowskie powinny zachęcać do produkcji urządzeń telekomunikacyjnych oferujących usługi i udogodnienia dla osób niepełnosprawnych i starszych. Jak informuje PE, ok. 15 proc. Europejczyków to ludzie niepełnosprawni, a w 2020 roku 25 proc. populacji będą stanowić ludzie powyżej 65. roku życia.

Ochrona danych osobowych ma m.in. objąć portale społecznościowe, takie jak: Facebook, MySpace, Last.fm, czy Nasza-Klasa.

Europosłowie chcą też, aby dostawcy usług internetowych inwestowali w ochronę przed spamem (niechcianą, często reklamową pocztą elektroniczną), ponieważ mogą łatwiej identyfikować jego nadawców. Dostawcy powinni też wszczynać postępowania przeciwko nadawcom spamu, by bronić przed nim swoich klientów.

Komisja Europejska zaproponowała utworzenie Europejskiego Urzędu ds. Rynku Łączności Elektronicznej (ang. EECMA), który odbierałby część uprawnień państwom członkowskim i krajowym organom regulacyjnym (w Polsce jest to Urząd Komunikacji Elektronicznej).

Budzi to duże zastrzeżenia krajów członkowskich, których obawy podziela część eurodeputowanych. PE przyjął sprawozdanie posłanki Pilar del Castillo, w którym deputowani proponują zamiast tego utworzenie Organu Europejskich Regulatorów Telekomunikacji, tzw. BERT (ang. Body of European Regulators in Telecommunications). W jego skład mieliby wejść przedstawiciele 27 krajowych organów regulacyjnych.

BERT ma wspierać Komisję Europejską i krajowe organy regulacyjne w zapewnieniu praw konsumentów na rynku telekomunikacyjnym. Zgodnie z wolą posłów, rynek ten będzie podlegał wspólnej regulacji przez krajowe organy, które muszą konsultować swoje decyzje z Komisją Europejską i BERT. Jeśli BERT uzna proponowane przez krajowego regulatora środki za nieefektywne, Komisja może zażądać ich zmiany.

Proponowane przepisy mają też umożliwić krajowym regulatorom rynku telekomunikacyjnego (w Polsce jest to Urząd Komunikacji Elektronicznej) zmuszenie dominujących operatorów (w Polsce Telekomunikacja Polska) do rozdzielenia świadczenia usług od zarządzania siecią, za pomocą której te usługi są świadczone. Ale - zaznaczają eurodeputowani - "jedynie w wyjątkowych okolicznościach".

Dzięki podziałowi "dywidendy cyfrowej" częstotliwości, które obecnie są wykorzystane przez telewizje analogowe, będą mogły być wykorzystane m.in. na internet szerokopasmowy lub telewizję mobilną (odbieraną np. w telefonach komórkowych). Europosłowie podzielają zdanie KE, że obecnie zajęte przez telewizje częstotliwości blokują rozwój sektora telekomunikacyjnego.

W przyjętym w środę sprawozdaniu posłanki Patrizii Toia PE wezwał do optymalnego wykorzystania uwolnionych częstotliwości np. na telewizję mobilną. Zwrócił się też o opracowanie do końca 2009 r. krajowych strategii dotyczących "dywidendy cyfrowej".

Pakiet telekomunikacyjny trafi teraz pod obrady rządów państw członkowskich UE, a następnie ponownie do PE, gdzie odbędzie się jego drugie czytanie.

Komisja Europejska w 2007 roku przedstawiła projekt reformy przepisów dotyczących rynku telekomunikacyjnego w UE. Następnie pracował nad nim Parlament Europejski. Propozycje zostały już przyjęte przez komisje Rynku Wewnętrznego oraz Przemysłu. Poprawki Komisji Swobód Obywatelskich dotyczyły przede wszystkim ochrony danych osobowych, którymi dysponują operatorzy telekomunikacyjni. W pierwszym tygodniu września, na pierwszym powakacyjnym posiedzeniu PE, odbyła się debata nad całością propozycji.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »