Co z inflacją w kolejnych miesiącach? Członek zarządu NBP wskazuje

Środa to drugi dzień 33. edycji Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Podczas jednej z sesji głos w sprawie inflacji zabrał członek zarządu Narodowego Banku Polskiego Paweł Szałamacha, w latach 2015-2016 minister finansów w rządzie Beaty Szydło. 

"Inflacja zeszła do celu wiosną tego roku, aczkolwiek jeszcze będzie fluktuować - tzn. będzie oscylować wokół 5 proc. w najbliższych kwartałach" - ocenił Szałamacha.

Paweł Szałamacha oceniał także decyzję rządu Donalda Tuska o odmrożeniu cen energii. "Ponieważ należało - ja uważam, że należało, aczkolwiek mogą być kontrargumenty - wyjść z tarcz zamrażających ceny energii i gazu dla gospodarstw domowych i części firm, wprowadzonych w czasie kryzysowym" - powiedział członek zarządu NBP.  "Uważam, że te tarcze należało wprowadzać dwa lata temu, a dziś - po ustaniu przyczyn - należy stopniowo od nich odchodzić, nie ma co robić z tego skandalu, trzeba po prostu przez to przejść" - dodał. 

Według danych GUS (tzw. szybki szacunek) w sierpniu 2024 r. inflacja CPI w Polsce wyniosła 4,3 proc. rdr i 0,1 proc. mdm. Cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego to 2,5 proc. z symetrycznym przedziałem odchyleń +/- 1 pkt proc.

W środę 4 września Rada Polityki Pieniężnej ogłosi swoją decyzję ws. poziomu stóp procentowych na pierwszym decyzyjnym posiedzeniu po sierpniowej przerwie. Jak pisaliśmy w Interii Biznes, czynników, które władze monetarne muszą brać pod uwagę, jest teraz więcej.  

RPP musi wziąć pod uwagę m.in. rekordowy deficyt w budżecie, który zaplanował rząd na 2025 rok. Trzeba pamiętać, że większe wydatki po stronie państwa niemal zawsze rodzą ryzyka wzrostu inflacji. Ścieżka jej rozwoju w ciągu najbliższych miesięcy jest niepewna - wpływ na jej poziom będzie mieć teraz nie tylko odmrożenie cen energii, czy pożegnanie zerowego VAT-u na żywność, ale także podwyżka płacy minimalnej i utrzymująca się dwucyfrowa dynamika wzrostu płac w gospodarce napędzająca ceny usług.