Coraz gorsza sytuacja polskiego przemysłu stoczniowego

Zła sytuacja finansowa to nie tylko problem Stoczni Szczecińskiej. Okazuje się, że w katastrofalnej sytuacji znajduje się także Stocznia Remontowa „Nauta” z Gdyni. Zarząd zakładu wysłał pismo do swych wierzycieli, w którym proponuje rozmowy o długach. Z listu wynika, że w skrajnym wypadku „Naucie” może grozić całkowity upadek.

Zła sytuacja finansowa to nie tylko problem Stoczni Szczecińskiej. Okazuje się, że w katastrofalnej sytuacji znajduje się także Stocznia Remontowa „Nauta” z Gdyni. Zarząd zakładu wysłał pismo do swych wierzycieli, w którym proponuje rozmowy o długach. Z listu wynika, że w skrajnym wypadku „Naucie” może grozić całkowity upadek.

Sprawę Stoczni „Nauta” z Gdyni próbował

wyjaśnić reporter RMF, jednak zarząd zakładu ciągle jest poza zasięgiem.

Udało mu się jednak ustalić, że pismo z propozycją ugody otrzymała większość

wierzycieli.

Sytuacja stała się tak napięta, że pod znakiem zapytania stanęła codzienna

praca stoczni. „Nautę” nękają komornicy, którzy próbują zabezpieczyć

jakikolwiek majątek na poczet długów.

Zarząd stoczni wystąpił do sądu z wnioskiem o rozpoczęcie postępowania

układowego. Niewykluczone jednak, że do tego nie dojdzie, ponieważ w każdej

Reklama

chwili któryś z wierzycieli może złożyć wniosek o upadłość.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: stocznia remontowa | pismo | stoczni | okazuje się | Gdynia | sytuacja | polski przemysł
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »