Zwolnienie lekarskie z kodem "C". Dają ich coraz więcej, lepiej go nie dostać
Zwolnienie lekarskie udzielane jest pracownikom z różnych powodów. Okazuje się, że coraz częściej lekarze wystawiają zwolnienia z kodem "C". Co to oznacza i dlaczego lepiej nie otrzymać takiego L4? Chodzi o pewien szczegół.
- Rośnie liczba zwolnień lekarskich z kodem "C", 2023 roku wystawiono je grubo ponad 6 tys. razy.
- Zdecydowanie częściej zwolnienie lekarskie z kodem "C" wystawiane jest mężczyznom.
- Dane ZUS wskazują, że z roku na rok rośnie liczba takich zwolnień lekarskich.
Zwolnienie lekarskie z kodem "C" w 2023 roku wydano 6,6 tys. razy. To stosunkowo niewiele, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że w całym 2023 roku wydanych zostało 23,7 mln zwolnień lekarskich. Jednak diabeł tkwi w szczegółach.
Co oznacza zwolnienie lekarskie z kodem "C"? Takie L4 wskazuje, że lekarz wydał zaświadczenie o niezdolności do pracy w związku z nadużyciem przez pracownika alkoholu. Z oczywistych względów pracodawca na takie zwolnienie lekarskie może spojrzeć całkiem inaczej, niż na L4 wydane z innego powodu.
Niezależnie od powodu zwolnienie lekarskie jest ważne i pracodawca powinien je respektować. Jednak jak donosi Onet, liczba zwolnień lekarskich z kodem "C" rośnie wyraźnie.
W 2023 roku wydano ich 6,6 tys., co oznacza 7,6 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Najczęściej L4 na kod "C" w 2023 roku wydawano na 1 do 5 dni roboczych. Liczba zwolnień na ten okres również wzrosła o 12 proc. względem roku poprzedzającego.
Wirtualna Polska wskazuje, że zwykle zwolnienie lekarskie z kodem "C" udzielane jest z powodu zaburzeń psychicznych i zachowania wynikających po nadmiernym spożyciu alkoholu. Jednak kod "C" może pojawić się także z innych powodów wynikających z nadużywania alkoholu, jak:
- marskość wątroby,
- choroba wrzodowa żołądka,
- problemy z układem krążenia,
- problemy z układem oddechowym.
- O tym, czy choroba wynika z nadużycia alkoholu, czy z innych przyczyn, poświadcza lekarz. Po stwierdzeniu, że istnieje związek między spożyciem alkoholu i stanem chorobowym pacjenta umieszcza on w zaświadczeniu lekarskim kod literowy "C" - podkreśla cytowana przez portal Katarzyna Krupicka, rzeczniczka prasowa ZUS z Podlasia.
Z danych ZUS wynika, że 3/4 zwolnień z kodem "C" udzielanych jest mężczyznom. W 2023 roku najwięcej takich zwolnień dostali panowie w wieku 40-44 lata. Takie L4 może sprawić, że zaufanie pracodawcy do pracownika zostanie podkopane, ale nie tyko z powodów wizerunkowych lepiej go nie dostać.
Pracownik może bowiem nie tylko stracić w oczach pracodawcy, ale także utracić szansę na wynagrodzenie chorobowe. Osoba, która otrzymała zwolnienie lekarskie z kodem "C", nie ma prawa do wynagrodzenia ani zasiłku przez pierwsze 5 dni od daty rozpoczęcia zwolnienia.
Przemysław Terlecki