Cukier zamiast złota

Wszystko na to wskazuje, że inwestycja w cukier przyniesie w tym roku 30-procentowy zwrot z włożonego kapitału. Będzie tak mimo ciągłych i dużych dostaw na rynek. Cena rośnie bowiem zainteresowały się cukrem fundusze inwestycyjne.

Rok temu ceny cukru w hurcie spadły w niektórych krajach poniżej kosztów wytwarzania. Surowcem zainteresowały się wreszcie fundusze (zwłaszcza hedgingowe) - rynek był niedowartościowany, okazja do zarobku - duża. Przebitka na cukrze jest na razie mniejsza tylko od platyny.

Biały cukier z dostawą w maju zanotował cenowy rekord od 18 miesięcy (6,4 centa za kilogram) - to 30-procentowa zwyżka od początku 2008 roku. Od początku grudnia cukier zdrożał 40 procent. Dla porównania: złoto i pszenica w porównywalnym okresie tego roku drożeją odpowiednio o 14 i 17 procent. Surowce - w tym cukier i kakao - okazały się dobrymi inwestycjami alternatywnymi wobec akcji i obligacji skarbowych.

Reklama

Analitycy tego rynku spodziewają się cen cukru w lipcu na poziomie 16,5 centa. Uzależniają to od cen ropy - prognoza sprawdzi się przy dzisiejszej cenie, przy ok. 110 USD za baryłkę cukier będzie jeszcze droższy. Nie przeraża ich poziom światowej produkcji - jest na poziomie 9 mln ton i teoretycznie nie powinien powodować hossy. A jednak tak się dzieje... Zawdzięczamy to funduszom pompującym ceny. Wyznają one bowiem tezę o "agflacji" (inflacji cen w rolnictwie) i możliwości nieprzeciętnego zarobku w tej branży. Jest ona prawdziwa - cukier podrożał od grudnia o 40 procent, pszenica aż o 113 procent od kwietnia 2007 r. To nie dziwi - popyt na cukier w Azji wzrósł o 3 mln ton.

(KM)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: złota | fundusze | zloto | złoto | cukier | procent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »