Czerwone wycinanki
gospodarka
Ponieważ dla części naszych czytelników stan wojenny jest odległy jak zwycięstwo pod Grunwaldem, przypominamy odrobinę komunistycznej galanterii.
Wbrew temu, co mówią Wasi dziadkowie, bohaterów było niewielu (i wypoczywali w odosobnieniu), a większość społeczeństwa ćwiczyła sztukę przetrwania, na poziomie Pałkiewicza czy Polko, w sklepach komercyjnych lub "wycinanki" w SAM-ach. Kto jeszcze pamięta kartkowy przelicznik benzyny na spirytus lub mydła na szynkę? Śmieszne, prawda....
Zapraszamy do galerii kartek żywnościowych
Przeczytaj również "Długi Gierka wiecznie żywe?"