Czeska prasa: Tusk nie uniknie drugiej fali kryzysu

Polski premier Donald Tusk po kolejnym zwycięstwie w wyborach parlamentarnych nie uniknie drugiej fali kryzysu - pisze na łamach czeskich "Hospodarzskich novin" szef działu zagranicznego tej gazety Martin Ehl.

Komentator twierdzi, że za swej pierwszej kadencji na stanowisku szefa rządu Tusk miał przede wszystkim szczęście. "Na tydzień przed upadkiem (amerykańskiego banku) Lehman Brothers zapowiedział, że Polska w ciągu trzech lat przyjmie euro. Zamiast tego kraj stał się jedynym, który w 2009 roku w Europie zanotował wzrost PKB".

"Gdybyśmy chcieli być wobec (...) polskiego premiera krytyczni, powiedzielibyśmy, że wygrał, ponieważ uczynił niewiele zasadniczych zmian, na przykład w finansach państwa. Jeśli chcielibyśmy go pochwalić, napisalibyśmy, że właśnie tę stabilizację po 20 latach od upadku komunizmu Polacy docenili, umożliwiając Platformie Obywatelskiej rządzenie po raz kolejny" - podkreśla Ehl.

Reklama

"Czy Tusk i jego ekipa są naprawdę tak dobrzy, okaże się w trakcie drugiej kadencji" - napisał w komentarzu. "Polscy przedsiębiorcy i ekonomiści przypuszczają, że tym razem druga fala kryzysu ich nie ominie".

_ _ _ _ _

OPINIE

Zewnętrzne warunki funkcjonowania polskiej gospodarki pogorszą się odczuwalnie w ciągu 4-6 kwartałów i będą wytwarzać w stosunku do niej zakłócające i słabo przewidywalne impulsy - uważają: Jerzy Hausner, członek RPP i Mirosław Gronicki, doradca prezesa NBP.

Ich zdaniem względne bezpieczeństwo gospodarki zapewnią m. in. wzrost PKB w przedziale 3-4 proc. oraz stabilizowanie wahań złotego.

(...) w krótkim czasie (od czterech do sześciu kwartałów) zewnętrzne warunki funkcjonowania polskiej gospodarki odczuwalnie się pogorszą i będą wytwarzać w stosunku do niej zakłócające i słabo przewidywalne impulsy. W najbliższym czasie polska gospodarka będzie pozostawać w stanie chwiejnej równowagi makroekonomicznej, z której łatwo będzie mogła zostać wytrącona za sprawą owych zakłócających zewnętrznych impulsów i wewnętrznych słabości - napisali we wspólnym artykule opublikowanym w poniedziałek przez tygodnik "Newsweek".

- Sądzimy zatem, że polityka gospodarcza w wymiarze makroekonomicznym powinna być dziś zorientowana na utrzymanie gospodarki w stanie względnego bezpieczeństwa, które wyznaczają: wzrost produktu krajowego brutto w przedziale 3-4 proc., stopa bezrobocia poniżej 12 proc. (z badań aktywności ekonomicznej ludności tzw. BAEL), stopa inflacji stopniowo schodząca do celu wyznaczonego przez Radę Polityki Pieniężnej, utrzymywanie wahań złotego w rozsądnych granicach, deficyt w obrotach zagranicznych (rachunek bieżący) poniżej 5 proc. PKB oraz stopniowe obniżanie deficytu sektora finansów publicznych - napisano.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKB | Donald Tusk | kryzys gospodarczy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »