Cztery minuty w ciemności. Całkowite zaćmienie Słońca przyciąga tłumy
Linie lotnicze, hotele, restauracje czy sklepy z pamiątkami - wszyscy zarabiają na dzisiejszym zaćmieniu Słońca, jednym z najciekawszych zjawisk astronomicznych tego roku. Będzie je można podziwiać przede wszystkim w Meksyku i Stanach Zjednoczonych. Wielu zainteresowanych przemierzy nawet pół globu żeby móc pozostać dzisiaj przez cztery minuty w ciemności.
Zaćmienie będzie najlepiej widoczne w obu Amerykach, najbardziej w Meksyku, Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. W Europie będzie można je oglądać w Norwegii, Irlandii i na Islandii a także w niektórych rejonach Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Portugalii. W Polsce nie będzie widoczne. Spektakl rozpocznie się o godzinie 17.52 naszego czasu i potrwa pięć godzin.
To dwa razy dłużej niż zwykle. Również samo zaćmienie będzie dwukrotnie dłuższe. Księżyc zakryje tarczę Słońca przez cztery minuty. To mało ale dłużej niż zwykle dla mieszkańców obu kontynentów i wszystkich innych, którzy w pogoni za zaćmieniami przemierzają świat. Na przykład dla Leticia Ferrer, cytowanej przez agencję Reutersa mieszkanki Teksasu, która od końca lat 90-tych, aby obejrzeć zaćmienia na żywo, odwiedziła wszystkie kontynenty, a kiedy trzeba było, to również oceany. W sumie widziała 20 zaćmień, dzisiejsze będzie 21.
Tym razem najbardziej zainteresowani mają okazję oglądać narastającą ciemność nie tylko z lądu ale też z powietrza. Do obserwacji Ziemi, Księżyca i Słońca zachęciły zainteresowanych amerykańskie linie lotnicze Delta. Specjalnie dla nich zaprogramowały lot na pokładzie samolotu Airbus A220-300 l - maszyny wyposażonej w duże, panoramiczne okna. Maszyna wyleci z Austin w Teksasie o 12:15 czasu lokalnego i cztery godziny później wyląduje w Detroit (Michigan).
Zainteresowani musieli zapłacić za podróż 1129 dolarów (prawie 4300 zł), czterokrotnie więcej niż zwykle. Bezpośrednie loty Deltą na tej trasie kosztują średnio równowartość około 1200 zł. Bilety były w sprzedaży od połowy lutego. Mimo wysokiej ceny, amerykański przewoźnik poinformował, że wszystkie miejsca w maszynie zostaną dzisiaj zajęte, również w klasie biznesu, których cena była o połowę droższa. Wśród podróżnych mają być nie tylko Amerykanie ale też Europejczycy, mieszkańcy Australii i Nowej Zelandii, którzy - aby dolecieć do Austin - musieli wcześniej przemierzyć pół globu.
Na przyjazd turystów z całego świata przygotowały się miasta, w których dzisiaj zrobi się ciemno. Na przykład meksykańskie Durango, gdzie Księżyc zakrywać będzie tarczę Słońca najdłużej, przez 4 minuty i 28 sekund. Komplet gości mają tamtejsze hotele i pensjonaty. Restauracje dyskretnie podniosły ceny, turystyczny boom wykorzystali też lokalni przedsiębiorcy - fabrykanci pamiątek. Od kilku tygodni kupić można w Durango koszulki z elementami zaćmień. Na chętnych czekają też maskotki, breloczki, notesy i specjalne okulary, przez które będą mogli podziwiać niebo. Odpowiednio droższe niż zwykle, ale sprzedawcy zapewniają, że znajdą chętnych.
Nie tylko w Meksyku, ale też w Teksasie wiele hoteli powiesiło zawieszki “Komplet gości”. Na tak zwanym pasie całkowitości zaćmienia znajdzie się też między innymi Oklahoma, Arkansas, Missouri, Kentucky, Indiana, Ohio, Maine i część Kanady. Wszędzie tam spodziewane są tłumy. Amerykańskie miasta oczekują milionów turystów. Większość z nich spędzi tam co najmniej dwa dni i na ich obecności zyskają nie tylko hotele ale też restauracje i środki transportu.
Przyjazd i rezerwacja hoteli nie jest jednak wystarczającą gwarancją podziwiania dzisiejszego zaćmienia. Ostatnim ogniwem jest pogoda, a ta dzisiaj nie jest dobra. W Austin jest ciepło, ale pochmurnie i deszczowo. Podobnie w większości miast położonych w pasie zaćmienia. Gwarancje pozostania cztery minuty w ciemności mają jedynie posiadacze biletów samolotu Delty, który wzbije się ponad chmury. Argumentują oni, że warto było przepłacić za podróż, bo na następne zaćmienie będą musieli czekać do 2044 roku.