Czy IKEA szpiegowała klientów?
Dwaj członkowie zarządu francuskiego oddziału giganta meblowego IKEA zostali zatrzymani i doprowadzeni na przesłuchanie - pisze AFP. Zeznawali w sprawie rzekomego szpiegowania przez firmę personelu i klientów.
Francuscy śledczy prowadzą sprawę od kwietnia 2012 roku. Dochodzenie wszczęto po skardze złożonej przez związki zawodowe. Pracownicy twierdzą, że IKEA wyprowadzała dane z policyjnego systemu STIC, w którym znajdują się miliony nazwisk i ogromna liczba informacji osobistych o przestępcach, ofiarach przestępstw, a nawet świadkach. Za informacje o każdej osobie IKEA miała płacić 80 euro, czyli około 330 złotych.
RMF24: Francuskie media: Ikea nielegalnie szpiegowała klientów i pracowników
Z baz policyjnych miały wyciekać dane właścicieli samochodów o konkretnych numerach rejestracyjnych, dane abonentów telefonów. IKEA miała wykorzystywać pozyskane wiadomości w relacjach z klientami, pracownikami, członkami związków zawodowych.
W jednej ze spraw spółka miała się posłużyć danymi klienta, który pozwał szwedzkiego giganta na kwotę czterech tysięcy euro.
Zarzuty w tej sprawie usłyszało kilka osób. Wśród nich jest były szef działu zarządzania ryzykiem francuskiego oddziału IKEI Jean-Francois Paris oraz czterech cywilnych pracowników policji, którzy mieli przyjmować pieniądze w zamian za udostępnianie danych.
W tegorocznym katalogu IKEI dla Arabii Saudyjskiej pojawiły się zdjęcia kobiet. Wyretuszowano za to zdjęcie mężczyzny szykującego rodzinny posiłek...
W ubiegłym roku przygotowany na rynek saudyjski katalog szwedzkiego giganta meblowego różnił się od katalogów w innych krajach. Gdy w dziesiątkach krajów można było zobaczyć fotografie mam otoczonych dziećmi wśród mebli IKEI, na zdjęciach w Arabii Saudyjskiej pozostawały same dzieci oraz meble. Informowały o tym media w całej Europie. Zażenowane kierownictwo szwedzkiego koncernu tłumaczyło, że dokonano tych zabiegów by respektować obyczaje saudyjskiego rynku. Jednak w przyszłości obiecywano pełną unifikację publikacji.
A jednak katalog przeznaczony dla Arabii Saudyjskiej na rok 2014 różni się nieco od katalogów, które otrzymają rynki europejskie. Szwedzkie media informują między innymi, że Europa będzie oglądać zdjęcie mężczyzny przygotowującego w kuchni posiłek dla swoich dzieci. Natomiast z katalogu oferowanego w Arabii Saudyjskiej zniknęły dzieci. Mężczyzna przygotowuje posiłek dla samego siebie a nie dla swojej rodziny.