Utworzenie Związku Samorządowych Pracodawców Kolejowych pokazało, jak wielką część rynku przewozów pasażerskich opanowały powołane przez samorządy wojewódzkie regionalne spółki kolejowe. To powoduje drastyczny spadek udziałów dotychczasowych potentatów rynku przewozów.
Dane Urzędu Transportu Kolejowego nie pozostawiają zresztą złudzeń - o ile jeszcze w roku 2010 Przewozy Regionalne miały ponad 43,6 procent udziałów w rynku przewozów pasażerskich w Polsce (samorządowe Koleje Mazowieckie miały 20,3 proc. udziałów), a liczba potencjalnych konkurentów nie była jeszcze znacząca, to w ubiegłym roku udział Przewozów Regionalnych w rynku spadł już do 27,41 procent,
Koleje Mazowieckie coraz wyraźniej depczą liderowi po piętach (22,56 proc. udziałów), zaś w regionach namnożyło się samorządowych spółek, które choć same nie mogą się równać z Przewozami Regionalnymi, to jednak w sumie zabierają im niemałą część klientów.
Reklama
Największy polski przewoźnik traci zresztą nie tylko udziały w rynku, ale nawet możliwość konkurowania na nich, gdyż już dziś praktycznie nie istnieje w województwie mazowieckim i śląskim (obsługuje wyłącznie tzw. stykówki, czyli połączenia międzyregionalne), a za trzy lata ma zniknąć także z Małopolski.
Przypomnijmy, że przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, Agencji Rozwoju Przemysłu, Przewozów Regionalnych i UOKiK spotkali się z przedstawicielami Komisji Europejskiej, która oceni zasadność pomocy publicznej dla PR. MiR nie będzie się jednak oglądać na jej decyzje, biorąc za dobrą monetę pozytywną weryfikacje UOKiK.
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy
spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.