Czy ropa podbije inflację?

Eskalacja konfliktu między Izraelczykami i Palestyńczykami doprowadziła do zwyżki cen ropy naftowej. Cena baryłki wzrosła nawet powyżej 27 dolarów. Podwyżki cen ropy naftowej na świecie stanowią wymówkę dla krajowych producentów paliw, podnoszących ceny swoich produktów na stacjach benzynowych. Dla porównania tempa podwyżek cen paliw w Polsce i notowań ropy na świecie, cenę ropy przeliczyliśmy na złote, by uniknąć w ten sposób wpływu zmian kursowych złotego (krajowi producenci paliw zmieniają ceny również w momentach mocnych wahań kursu złotego).

W tym roku ropa (w złotych) drożeje niemal nieprzerwanie. Jej cena zmieniła się blisko o połowę. Tymczasem do końca lutego ceny benzyn i oleju napędowego na stacjach benzynowych zmieniały się niemal wyłącznie w dół.

Gwałtowny wzrost miał miejsce dopiero w marcu i był kontynuowany w kwietniu.

W związku z tym pojawiły się obawy o to, jak drożejące paliwa wpłyną na wskaźnik inflacji. W drugiej połowie marca ceny paliw pierwszy raz w tym roku były wyższe niż w takim samym okresie ub. r., o mniej więcej 2 proc. Według Głównego Urzędu Statystycznego jeszcze w lutym ceny w kategorii "paliwa" były o 8 proc. niższe niż rok wcześniej. W marcu to się z pewnością zmieniło. Jaki jednak będzie wpływ drożejących paliw na ogólny wskaźnik inflacji? W koszyku dóbr konsumpcyjnych paliwa stanowią niespełna 4 proc., więc dotychczasowy wzrost cen (w skali roku) dodałby do 12-miesięcznego wskaźnika 0,1 proc. Wtórne efekty wzrostu cen paliw - podnoszenie przez sprzedawców cen innych produktów ze względu na droższy transport - przy obecnym stanie koniunktury są mało prawdopodobne.