Czy to już hossa na GPW? Dobre nastroje wywołali banki i minister Sasin

Główny indeks warszawskiej giełdy WIG20 w piątek zyskał na wartości 3,7 proc. Był to największy w tym roku dzienny wzrost wskaźnika. Jedocześnie WIG20 pokonał pułap 2 tysięcy punktów po raz pierwszy od 23 maja, co może być zwiastunem kontynuowania hossy. Dobre nastroje na GPW były podsycane przez bardzo wzrostową końcówkę tygodnia na giełdach Europy Zachodniej, a przede wszystkim w USA.

  • Jeszcze raz okazało się, że "na giełdzie w Warszawie nie ma hossy bez banków". Wskaźnik WIG-Banki jest najmocniejszy od ponad roku. Jak podaje NBP, sektor bankowy osiąga zyski o 41 proc. wyższe niż rok temu
  • Wicepremier Jacek Sasin dał do zrozumienia, że podatek od nadmiarowych zysków "raczej nie zostanie wprowadzony". W efekcie w piątek akcje JSW podrożały o 5,2 proc., a walory KGHM o 5,4 proc.
  • Wielu analityków ostrzega, że rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych wcale nie musi być dobrym sygnałem dla giełd papierów wartościowych. Byłoby to bowiem potwierdzenie, że źle się dzieje w gospodarce

Reklama

Pierwsze dwa dni czerwca należały na GPW do giełdowych byków. Sytuacja poprawia się tak bardzo, że Sobiesław Kozłowski z Noble Securities zaczyna mieć wątpliwości, czy spełni się wcześniej prognozowany przez jego firmę scenariusz regresu na GPW po osiągnięciu wiosennego szczytu. W strategii na 2023 rok Noble Securities zakładał bowiem, że w okolicy maja-czerwca na warszawskiej giełdzie osiągnięte zostanie maksimum notowań, a potem dojdzie do cofnięcia trwającego mniej więcej do września-października.

WIG20

2 183,69 -5,06 -0,23% akt.: 18.11.2024, 16:21
  • Otwarcie 2 193,74
  • Max (czas) 2 210,07(18.11.2024 09:27)
  • Min (czas) 2 163,92(18.11.2024 12:43)
  • Wartość odniesienia 2 188,75
  • Suma obrotów 678 082 517,41
  • Liczba akt. instr. 20/20
  • Waga akt. instr. % 100,00
  • Poziom indeksu RZECZYWISTY
Zobacz również: WIGind WIG.MS-ECM WIGmed

- Jesteśmy w bardzo ciekawym momencie na rynkach. W marcu mocno spadliśmy, chyba nawet zbyt mocno. Kwiecień z kolei był bardzo udany, najlepszy w historii. W maju nie doszło do realizacji starego giełdowego powiedzenia "sell in May and go away", może poza kilkoma ostatnimi sesjami. Kwiecień i maj na warszawskiej giełdzie zaskoczyły mnie pod względem siły odbicia i obrotów. Prawdopodobne jesteśmy już blisko euforii" - powiedział Sobiesław Kozłowski w rozmowie z PAP Biznes.

WIG20 nie rezygnuje z hossy

Marcin Tuszkiewicz, analityk Squaber.com, przypomina, że 23 maja WIG20 nie pokonał technicznego oporu na wysokości 2035 punktów. Zaraz potem spadł korekcyjnie, ale przy niedużych obrotach, do 1950 punktów. - Wsparcie na tym poziome zostało obronione. WIG20 znów ruszył w górę, ale niepokojące było to, że nie zdołał wrócić do 2 tysięcy punktów. Pod koniec maja spadł w okolice 1900 punktów, a to groziło dalszym cofaniem się do 1880, a nawet 1820 punktów - komentuje Marcin Tuszkiewicz.

Jednak scenariusz "pogłębiania dołków" nie zrealizował się. Po pierwszy dwóch sesjach czerwcowych WIG20 jest na poziomie 2018 punktów. Jeszcze raz okazało się, że "na giełdzie w Warszawie nie ma hossy bez banków". W piątek 2 czerwca mBank podrożał o 7,8 proc., Alior o prawie 7 proc., Pekao SA zyskał 5,7 proc, a PKO BP 5,1 proc.

WIG

78 843,39 -487,29 -0,61% akt.: 18.11.2024, 16:06
  • Otwarcie 79 441,59
  • Max (czas) 79 993,15(18.11.2024 09:28)
  • Min (czas) 78 571,48(18.11.2024 12:44)
  • Wartość odniesienia 79 330,68
  • Suma obrotów 868 306 362,73
  • Liczba akt. instr. 313/321
  • Waga akt. instr. % 97,51
  • Poziom indeksu RZECZYWISTY
Zobacz również: WIGind WIG.MS-ECM WIGmed

Wskaźnik WIG-Banki jest teraz najmocniejszy od ponad roku. Giełdową siłę banków może tłumaczyć najnowszy raport NBP, z którego wynika, że ich zysk po kwietniu 2023 roku wyniósł 12,94 miliarda złotych. To oznacza, że wzrósł o prawie 41 proc. w relacji do 2022 roku. Sytuację banków może skomplikować wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie kredytów frankowych, który ma zapaść w tym miesiącu.

Podatek widmo

Rynkowi giełdowemu pomogły też najnowsze wypowiedzi wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina o podatku od nadmiarowych zysków, który "raczej nie zostanie wprowadzony". Skorzystały na tym głównie spółki górnicze i paliwowe, co widać między innymi po piątkowych notowaniach KGHM i JSW.

Minister Sasin podkreśla, że nowy podatek narzuca Komisja Europejska. - Częściowo w wypadku firm paliwowych i energetycznych uczyniliśmy zadość tym wymogom wprowadzając mechanizmy udziału zysków spółek w wyrównaniu kosztów zamrożenia cen energii lub gazu dla odbiorców - wyjaśnia wicepremier. Dodaje, że sektor górniczy w Polsce, zwłaszcza jeśli chodzi o wydobycie węgla kamiennego, nie jest dochodowy, więc "żadnego podatku być nie może". W tej sytuacji nie dziwi, że w piątek akcje JSW podrożały o 5,2 proc., a walory KGHM o 5,4 proc.

Sobiesław Kozłowski z Noble Securities jest zdania, że inwestorzy ignorują w tej chwili negatywne informacje i biorą za dobrą monetę każdą lepszą wiadomość, stąd wzrosty cen akcji czołowych spółek. - Indeksy na GPW rosną być może także po nadmiernej przecenie z września i października 2022 roku - dodaje Sobiesław Kozłowski.

Pułapka obniżonych stóp

Przełom maja i czerwca jest też udany dla indeksów na Wall Street. Nie zaszkodziły im nawet bardzo dobre dane z amerykańskiego rynku pracy, które powinny przyczynić się do wzrost presji na Rezerwę Federalną, by ta nadal podwyższała stopy procentowe. Tymczasem rynki aż na 70 proc. szacują prawdopodobieństwo, że w tym miesiącu Fed pozostawi stopy na dotychczasowym poziomie. Spodziewana pauza, a tym bardziej oczekiwanie, że zakończy się cykl zaostrzania polityki monetarnej jest bodźcem dla wzrostów wskaźników giełdowych w USA.

Wielu analityków ostrzega jednak, że zahamowanie podwyżek stóp procentowych, a nawet rozpoczęcie serii ich obniżek, wcale nie musi być dobrym sygnałem dla giełd papierów wartościowych. Byłoby to bowiem potwierdzenie, że źle się dzieje w gospodarce. W Polsce o możliwych rychłych redukcjach stóp procentowych mówią niektórzy członkowie Rady Polityki Pieniężnej.

Profesor Henryk Wnorowski oświadczył, że może przychylić się do obniżek stóp jeśli inflacja konsumencka spadnie do jednocyfrowych poziomów. Może się to zdarzyć już w sierpniu tego roku. Zadziała wówczas między innymi efekt wysokiej bazy inflacyjnej z 2022 roku oraz być może wystąpi radykalnie inna sytuacja na rynku paliw.

Sobiesław Kozłowski z Noble Securities zwraca uwagę na fakt, że spadek inflacji bywa efektem zachowań konsumentów, którzy przestają akceptować wyższe ceny i zaczynają oszczędzać. - Widać powoli ten trend w wynikach takich spółek giełdowych jak Dino, Allegro czy Pepco. Niektóre firmy wstrzymują się też z inwestycjami, na przykład Grupa Azoty. Pytanie, kto będzie ofiarą mniejszego popytu. Czy spółki będą miały skromniejsze przychody, niższy wynik operacyjny, a może pojawi się strata netto - prognozuje Sobiesław Kozłowski w rozmowie z PAP Biznes.

- Firmy mające dobrą płynność i wysokie marże mogą sobie pozwolić na przeczekanie trudniejszych warunków. W pewnym momencie nastąpi jednak "sprawdzam". Trzeba pamiętać, że mieliśmy w Polsce najwyższą podwyżkę stóp procentowych od 1999 roku, a to odbija się na kosztach kredytów - dodaje analityk Noble Securities.

Jacek Brzeski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: polska giełda | GPW | hossa | bessa | spółki giełdowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »