Deficyt przekroczył 3 proc. PKB!

- Wstępny szacunek deficytu sektora general government wskazuje na przekroczenie w ubiegłym roku 3 proc. progu w relacji do PKB - poinformował Ludwik Kotecki, wiceminister finansów.

- Wstępny szacunek deficytu sektora general government wskazuje na przekroczenie w ubiegłym roku 3 proc. progu w relacji do PKB - poinformował Ludwik Kotecki, wiceminister finansów.

Wstępny szacunek deficytu sektora general government wskazuje na przekroczenie w ubiegłym roku 3 proc. progu w relacji do PKB. Równocześnie w ocenie MF relacja długu publicznego do PKB pozostaje na poziomie wyraźnie niższym niż 50 proc. - powiedział wiceminister na spotkaniu z dziennikarzami.

Jak dodał, wzrost deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych w stosunku do roku poprzedniego spowodowany jest w głównej mierze pogorszeniem wyniku podsektora instytucji rządowych na szczeblu centralnym oraz podsektora instytucji samorządowych na szczeblu lokalnym.

Reklama

Rząd jest zdeterminowany do prowadzenia polityki gwarantującej przywrócenie w możliwie krótkim czasie salda sektora instytucji rządowych i samorządowych do poziomu nieprzekraczającego wartości referencyjnej dla kryterium fiskalnego - powiedział Kotecki.

Działania te - powiedział - mają zapewnić, że kryterium fiskalne nie będzie przeszkodą dla realizacji strategicznego dla naszego kraju celu, jakim jest przyjęcie euro.

Kotecki powiedział, że sytuacja sektora finansów publicznych w 2009 roku może nie być lepsza.

W tym roku sytuacja sektora finansów publicznych może nie być znacząco różna od tej w roku ubiegłym. Istnieje ryzyko, że na Polskę zostanie nałożona procedura nadmiernego deficytu - powiedział.

Deficyt na rachunku obrotów bieżących w 2009 roku będzie niski dzięki deprecjacji złotego - poinformował wiceminister finansów Ludwik Kotecki.

"C/A będzie niski dzięki deprecjacji złotego i myślę, że taki pozostanie" - powiedział dziennikarzom.

* * *

- Dług publiczny przekroczy w 2009 roku poziom 50 proc. PKB - ocenia szef komisji finansów publicznych, szef klubu PO, Zbigniew Chlebowski.

Poziom 50 proc. PKB to pierwszy próg ostrożnościowy, przy którym sektor finansów publicznych nie powinien znacząco zwiększać zadłużenia. Przy wejściu do strefy euro każdy kraj zobowiązuje się, że jego dług publiczny nie przekroczy 60 proc. PKB. - Dług publiczny przekroczy 50 proc. PKB, ponieważ znaczna część długu jest w walutach obcych - powiedział PAP w środę Chlebowski.

Na pytanie, czy spodziewa się, że w 2009 roku deficyt sektora general government, podobnie jak w roku ubiegłym przekroczy 3 proc. PKB, Chglebowski odpowiedział: - Zależy nam, żeby nie przekroczyć granicy 3 proc. PKB, ale w tej chwili trudno o tym mówić. Jestem optymistą w tej sprawie - dodał. GUS podał w środę, że według wstępnego szacunku deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2008 roku wyniósł 49,5 mld zł, czyli 3,9 proc. PKB, a dług publiczny w 2008 osiągnął poziom 47,1 proc. PKB. Wcześniej w środę wiceminister finansów Ludwik Kotecki powiedział, że wzrost deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2008 wobec 2007 wynika głównie z pogorszenia wyniku podsektora instytucji rządowych na szczeblu centralnym oraz podsektora instytucji samorządowych na szczeblu lokalnym. Zdaniem Koteckiego, sytuacja sektora finansów publicznych w 2009 roku może nie być lepsza. Kotecki dodał, że rząd jest zdeterminowany do szybkiego przywrócenia salda sektora instytucji rządowych i samorządowych do poziomu, który nie będzie przeszkodą dla wejścia do strefy euro. Jednak, jak dodał Kotecki, "istnieje ryzyko, że na Polskę zostanie nałożona przez UE procedura nadmiernego deficytu".

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »