"DGP": Słabsze media, słabszy opór
Ziobryści mają nowy pomysł utemperowania mediów. Jest nim danina od reklam - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".
Zdaniem "DGP" pomysł opodatkowania reklam zrodził się w środowisku Solidarnej Polski, która była dotychczas najgorętszym orędownikiem dekoncentracji jako metody wywierania wpływu na media. Teraz - jak pisze dziennik - zmienia zdanie, bo dekoncentracja staje się coraz mniej realna, m.in. po ostatniej krytyce ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher.
Jako model daniny od reklam źródło "DGP" podaje podatek handlowy od obrotów z handlu detalicznego, który miałby obowiązywać od przyszłego roku. W przypadku mediów mechanizm działania byłby analogiczny: oprócz już obowiązujących danin firmy musiałyby odprowadzać określony procent obrotów ze sprzedaży czasu reklamowego, powierzchni reklamowej i reklam internetowych.
"Ten podatek płaciłby każdy, kto sprzedaje reklamy: media braci Karnowskich tak samo jak TVN" - powiedziała gazecie osoba zbliżona do kierownictwa Solidarnej Polski. "DGP" zwraca uwagę, że danina najsilniej uderzy w najmniejsze media, które nie będą w stanie przerzucić jej na klientów.
"DGP" podkreśla, że podatek od reklam, podobnie jak podatek handlowy, też może się nie udać od razu, co nie znaczy, że nie uda się wcale. "Na początku pierwszej kadencji PiS na prawicy powstał pomysł założenia własnego domu mediowego, lokującego w mediach budżety marketingowe spółek Skarbu Państwa. Branża krytykowała go jako trudny do realizacji na już podzielonym rynku. A jednak pod koniec ub.r. PKN Orlen i PZU założyły agencję Sigma Bis, która w br. realizuje już kampanie reklamowe" - zauważa gazeta.