Dla kogo bon senioralny? Minister o szczegółach wsparcia
Ustawa o bonie senioralnym ma być gotowa na 100 dni rządu Donalda Tuska. Prace nad nią nadzoruje minister ds. polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz, która w rozmowie z "Super Expressem" wyjaśniła, do kogo będzie adresowane to świadczenie.
- Widzę to tak, żeby przede wszystkim pomóc rodzinom, które są aktywne zawodowo, bo strasznie ważne jest, aby pracowały. Żeby szczególnie kobiety nie musiały podejmować decyzji, że muszą rezygnować z pracy, bo muszą zająć się mamą czy babcią. Najczęściej kobiety stają przed taką decyzją. Chodzi nam o rodzinę, która jest aktywna zawodowo i której bliscy potrzebują opieki, żeby tej grupie pomóc - tłumaczyła Okła-Drewnowicz w programie "Dudek o polityce" w "Super Expressie".
Z dotychczasowych zapowiedzi wiemy, że bon senioralny będzie dostępny dla osoby, która ma ukończone 45 lat i która jest członkiem rodziny seniora wymagającego pomocy w podstawowych czynnościach życiowych. Osoba starsza wymagająca opieki musi z kolei mieć ukończone 75 lat.
Bon senioralny ma wynosić maksymalnie połowę minimalnego wynagrodzenia - obecnie byłaby to zatem kwota 2121 zł brutto (od lipca zaś, po drugiej podwyżce płacy minimalnej zaplanowanej na ten rok, wyniosłaby 2150 zł brutto).
Za pieniądze te członek rodziny seniora wymagającego pomocy będzie mógł wykupić usługi opiekuńcze. Jednocześnie sam nie będzie musiał wtedy rezygnować z pracy zawodowej, co często staje się koniecznością w przypadku zajmowania się osobą starszą. Tym samym, według minister, bon senioralny ma się stać "narzędziem do aktywizacji".
Marzena Okła-Drewnowicz zwracała też wcześniej uwagę na inny ważny aspekt wprowadzenia bonu senioralnego - a mianowicie taki, że osoby dotychczas świadczące usługi opiekuńcze w szarej strefie będą mogły legalnie pracować.
Już jakiś czas temu minister Okła-Drewnowicz zapowiadała, że procedura przyznawania bonów będzie w gestii samorządów i ośrodków pomocy społecznej. Kiedy rodzina seniora wymagającego opieki zgłosi się z prośbą o wsparcie, pracownik socjalny i lekarz na podstawie wywiadu ocenią, ilu godzin wsparcia dziennie wymaga senior. Budżetem przeznaczonym na wypłaty świadczenia w ramach bonu senioralnego będą dysponować samorządy.
- Będzie to narzędzie finansowe na usługę w miejscu zamieszkania. To samorządom będzie bardziej się opłacało organizować opiekę w miejscu zamieszkania, zatrudniać opiekunów niż kierować ludzi do DPS-ów - mówiła minister.
Usługi opiekuńcze opłacone bonem senioralnym będzie mogła świadczyć osoba wykwalifikowana - opiekun medyczny, pielęgniarka (pielęgniarz) czy opiekun osób starszych - ale także osoba bez wykształcenia w tym zakresie, która może wykazać się jednak doświadczeniem w opiece nad seniorami.