Do KRUS dopłacimy wszyscy
Jesteśmy na dobrej drodze" - powiedział w w Krynicy premier Donald Tusk, odnosząc się do przygotowywanego przez resort rolnictwa projektu reformy KRUS.
"Sądzę, że dojdziemy do ładu z naszym partnerem (PSL - w sprawie reformy KRUS - PAP). Myślę, że oprócz tej drobnej korekty, jaką proponują koledzy z PSL, będziemy też mogli porozmawiać o docelowym modelu, to znaczy o powszechnym systemie emerytalnym, który będzie sprawiedliwy dla wszystkich obywateli, czyli będzie taki sam dla wszystkich" - powiedział dziennikarzom premier.
"Jesteśmy na dobrej drodze" - dodał szef rządu.
Środowa "Gazeta Wyborcza" zacytowała opinię eksperta PKPP Lewiatan Jeremiego Mordasewicza, którego zdaniem proponowana reforma KRUS przez ministra rolnictwa Marka Sawickiego "to kpina ze społeczeństwa, które wykonuje pracę poza rolnictwem". Według tego dziennika, krytycznie do pomysłu Sawickiego odnosi się rządowy ekspert Michał Boni.
Projekt zakłada zwiększenie składek dla rolników prowadzących gospodarstwa rolne powyżej 50 ha. Gospodarstwa 50-100-hektarowe płaciłyby składkę w wysokości 15 proc. najniższej emerytury rolniczej; właściciele gospodarstw powyżej 100 ha - w wysokości 20 proc.
Oznacza to, że gospodarstwa w przedziale 50-100 ha płaciłyby na ubezpieczenie emerytalne 95,4 zł miesięcznie, a powyżej 100 ha - 127 zł miesięcznie. Gospodarstw powyżej 50 ha jest 10,2 tys.
Obecnie najniższa rolnicza emerytura wynosi ok. 636 zł, a składka kwartalna jest na poziomie 191 zł. W 2008 r. dotacja do KRUS wyniosła ok. 15,7 mld zł, w tym na emerytury rolnicze przeznaczone było ok. 10 mld zł.