Dochody budżetu mogą być większe

Ostrożne założenia budżetowe i lepsza niż szacowana koniunktura gospodarcza sprawiają, że w przyszłym roku może w budżecie pojawić się dodatkowe kilka, kilkanaście miliardów złotych - uważa szef Zespołu Doradców Strategicznych premiera, Michał Boni.

Ostrożne założenia budżetowe i lepsza niż szacowana koniunktura gospodarcza sprawiają, że w przyszłym roku może w budżecie pojawić się dodatkowe kilka, kilkanaście miliardów złotych - uważa szef Zespołu Doradców Strategicznych premiera, Michał Boni.

"Przyjęliśmy ostrożne założenia, żeby nie dokonywać już potem zmian, żeby raz zacisnąć przysłowiowego pasa. A jeśli już dokonywać korekt, to wskutek większego napływu pieniędzy, a nie większych braków" - powiedział Boni w wywiadzie dla gazety "Polska".

Na pytanie o jakiej skali korekty jest mowa Boni odpowiedział:

"To może być od kilku do kilkunastu miliardów złotych w przyszłym roku. Można założyć, że pewne trendy będą lepsze niż myśleliśmy, choć nie mówmy przedwcześnie hurra".

W piątek Boni powiedział PAP, że wzrost PKB w III kwartale 2009 roku będzie w przedziale 1,2-1,5 proc. rdr, w całym roku wyniesie natomiast co najmniej 1 proc.

Reklama

Rząd w projekcie do budżetu na 2010 rok założył, że tegoroczne tempo wzrostu PKB będzie na poziomie 0,9 proc., zaś w przyszłym roku gospodarka urośnie o 1,2 proc.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: dochody | koniunktura gospodarcza | budżet | Michał Boni
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »