Dodatek do emerytury 705 zł większy. Dostaną tylko dwa roczniki
Emerytura honorowa to dodatek do emerytury o najwyższej kwocie. Od marca 2024 roku ZUS wysyła 6246,13 zł świadczenia miesięcznie. To o 705,88 zł więcej od poprzedniej wartości dodatku do emerytury. Na wysyłkę tej kwoty liczyć mogą wyłącznie seniorzy z dwóch roczników.
- Emerytura honorowa to dodatek do emerytury o najwyższej kwocie.
- ZUS aktualnie wysyła 6246,13 zł tego świadczenia.
- Kwota obowiązująca od marca 2024 jest 705,88 zł wyższa od poprzedniej.
Dodatek do emerytury, którym jest emerytura honorowa, wynosi aktualnie 6246,13 zł brutto. Tyle otrzymać może ten, kto będzie świętował 100. urodziny do 28 lutego 2025 roku lub po 1 marca 2024 osiągnął ten słuszny wiek. Chodzi więc o dwa roczniki: 1924 (urodzeni od 1 marca) i 1925 (urodzeni do 28 lutego) .
ZUS przypomina, że "emerytura dla stulatków" raz przyznana nie zmienia kwoty do końca okresu pobierania. Oznacza to więc, że ci, którzy już dostają lub otrzymają 6246,13 zł, będą tyle dostawać już do końca.
Emerytura honorowa to dodatek do emerytury, którego kwota wzrasta wraz z marcową waloryzacją emerytur. Kwota świadczenia podnoszona jest o ten sam wskaźnik, co emerytury w marcu. W tym roku wskaźnik wzrostu sięgnął 12,12 proc., co w podniosło wartość emerytury honorowej o 705,88 zł. Dodatek wzrósł z 5540,25 zł do 6246,13 zł.
Z danych ZUS wynika, że emerytura honorowa trafia do około 2850 Polaków. Większość beneficjentów stanowią panie, co nie jest to zaskoczeniem, ponieważ statystycznie żyją one dłużej niż panowie. Aktualnie liczba beneficjentek sześciokrotnie przewyższa liczbę beneficjentów.
Kto osiągnął wiek 100 lat, może dostać dodatek do emerytury w postaci emerytury honorowej. ZUS wysyła pieniądze z urzędu, a jedyne kryterium stanowi wiek. Świadczenie wypłacane jest nawet bez lat pracy i prawa do innego świadczenia.
Tylko 100-latkowie, którzy nie mają nic wspólnego z ZUS i nie otrzymują pieniędzy z instytucji, powinni złożyć wniosek o emeryturę honorową gdy osiągną odpowiedni wiek. Jeśli dotąd bowiem nie mieli do czynienia z ZUS, instytucja inaczej nie będzie wiedziała, że przekroczyli sędziwy wiek 100 lat.
Przemysław Terlecki