Dolna Odra nie na sprzedaż

Powinniśmy wstrzymać prywatyzację takich strategicznych sektorów gospodarki narodowej, jak elektroenergetyka, górnictwo, gazownictwo - do czasu opracowania przez rząd i zaakceptowania przez zainteresowane strony kompleksowej strategii rozwoju gospodarki do roku 2010, w tym kompleksu paliwowo-energetycznego.

Tę opinię przedstawił "Naszemu Dziennikowi" prof. Jacek Zimny, przewodniczący Polskiej Geotermalnej Asocjacji i ekspert Parlamentarnego Zespołu ds. Restrukturyzacji Energetyki w Polsce.

Profesor uważa, że należy skończyć z wybiórczym i przypadkowym prywatyzowaniem przez sprzedaż najlepszych polskich przedsiębiorstw w celu ratowania budżetu.

Jego zdaniem dotychczasowa praktyka dzielenia i sprzedaży elektroenergetyki jest sprzeczna z praktyką najsilniejszych państw Europy. - Mam tu na myśli Rosję, Niemcy, Francję, Włochy czy Szwecję, które poprzez swoje narodowe koncerny energetyczne wykupują inne firmy, wzmacniając tym swoją potęgę gospodarczą, powiedział Zimny.

Reklama

Zdaniem rozmówcy "Naszego Dziennika", przyjmując jako nadrzędne cele suwerenność państwa, bezpieczeństwo energetyczne i interes narodowy, należałoby przekształcić dotychczas istniejące państwowe przedsiębiorstwa energetyczne w jeden narodowy koncern energetyczny jako znacjonalizowany holding o jednej do dwóch grup kapitałowych o statusie użyteczności publicznej. To jest zgodne ze standardami unijnymi.

Taki zespół elektrowni, jak np. Dolna Odra, która jest obecnie rezerwą awaryjną polskiego systemu energetycznego, musiałby pozostać pod kontrolą państwa i wszedłby w skład jednej z grup energetycznych.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: ODR | Dolna Odra | Odra
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »