Dominikana: Wakacje w maseczkach, ale bez testów
Dominikana - kraj w sercu Karaibów i jeden z ulubionych kierunków wakacyjnych Polaków - zniósł testy na COVID-19, a dla tych, którzy podczas pobytu zarażą się koronawirusem, wprowadził bezpłatne ubezpieczenie.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Wszyscy podróżni wybierający się na Dominikanę, zobowiązani są do wypełnienia formularza wjazdu lub wyjazdu. Zawiera on oświadczenie zdrowotne podróżnego, deklarację celną oraz międzynarodowy formularz wejścia/zejścia z pokładu statku. Dokument można wypełnić wyłącznie w internecie: https://eticket.migracion.gob.do.
Zgodnie z ogłoszonym w kraju Planie Odbudowy Odpowiedzialnej Turystyki, podróżni przekraczający granicę Dominikany nie muszą przedstawiać negatywnego wyniku testu PCR na COVID-19. Wyjątkiem są podróżni przybywający z Wielkiej Brytanii. Ci są zobowiązani są do przejścia 7-dniowej kwarantanny. Wszyscy pozostali wkraczający na terytorium Dominikany mają mierzoną temperaturę. Lotniska i porty realizują wśród pasażerów, losowo, szybkie testy na obecność wirusa. Zostały z nich wykluczone dzieci poniżej 5. roku życia oraz załogi statków i samolotów. Jak informuje tamtejsze Ministerstwo Turystyki, testy obejmują od 3 do 15 proc. podróżnych, a także wszystkich, którzy po przyjeździe prezentują objawy koronawirusa. Ci, u których zostanie potwierdzona obecność wirusa zostaną odizolowani.
Chorzy turyści nie będą płacili za szpital. Aby zachęcić do przyjazdów, położone w sercu Karaibów państwo wprowadziło bezpłatne ubezpieczenie dla turystów. Umożliwia ono korzystanie z bezpłatnej opieki w przypadku hospitalizacji. Polisa pokryje też przymusowe przebywanie w hotelu po powrocie ze szpitala, z powodu zachorowania na COVID-19 oraz bezpłatną zmianę lotu, jeśli na przeszkodzie w podróży stanie pobyt w szpitalu z powodu koronawirusa. Ubezpieczenie nie obejmuje pacjentów bezobjawowych. Przy takim przebiegu koronawirusa, po uzyskaniu pozytywnego wyniku testu, koszty przedłużonego pobytu i zmiany lotu ponosi turysta. Za testy będą musieli zapłacić też ci, którzy dobrowolnie poddadzą się diagnostyce SARS-CoV-2, a u których nie występuje konieczność hospitalizacji.
Na terenie Dominikany, od 19:00 do 5:00, od poniedziałku do piątku, obowiązuje godzina policyjna. W weekendy zakaz wychodzenia z domów rozpoczyna się o 17:00 i kończy o 5:00 rano. Ci, którzy z powodu podróży na lotnisko muszą złamać zakaz, powinni mieć przy sobie bilet lotniczy. A w przypadku podróży z lotniska do miejsca pobytu - zaświadczenie rezerwacji hotelu czy innej stancji.
Ministerstwo Turystyki Republiki Dominikańskiej (MITUR) wprowadziło protokoły bezpieczeństwa i ochrony obejmujące wszystkie sektory działalności turystycznej. We wszystkich miejscach publicznych wymagane jest noszenie maseczki. Trzeba ja nosić również w barach i restauracjach do momentu zajęcia miejsca przy stole. Podczas meldowania w hotelach goście mają mierzoną temperaturę. Muszą też wypełnienie oświadczenie o stanie zdrowia. Bez problemów można podróżować po kraj. Na Dominikanie nie ma ograniczeń w przemieszczaniu się między prowincjami. Wszędzie funkcjonuje transport publiczny.
Wiele hoteli oferuje gościom przed wylotem testy na koronawirusa zwalniające w krajach docelowych z kwarantanny. W większości hoteli testy są darmowe albo realizowane za symboliczną opłatą. Ich rezultaty są poświadczane przez tamtejsze Ministerstwo Zdrowia.
Dominikana - najstarsze państwo obu Ameryk - zostało odkryte przez Krzysztofa Kolumba w 1492 roku. Zajmuje dwie trzecie powierzchni wyspy Haiti. Położony w sercu Karaibów kraj przypisuje sobie najpiękniejsze na świecie plaże. Przed pandemią Dominikanę odwiedzało rocznie średnio 6,5 miliona turystów. W 2019 roku odpoczywało tam 41 tysięcy przyjezdnych z Polski. Jak informują touroperatorzy, Dominikana jest jednym z popularnych kierunków chętnie wybieranych przez Polaków na najbliższe wakacje. Największe biura turystyczne poinformowały, że sezon na egzotyczne wyjazdy rozpocznie się w czerwcu.
Ewa Wysocka