Drobni akcjonariusze pozywają bank UBS. Ponieśli duże straty

Szwajcarski bank UBS mierzy się ze zbiorowym pozwem. Do sądu podaje go kilkuset akcjonariuszy Credit Suisse, m.in. pracowników przejętego banku. UBS "awaryjnie" przejął dawnego konkurenta w marcu tego roku. Była to największa fuzja bankowa od czasów kryzysu finansowego w 2008 roku.

Przeciwko UBS wystąpi około 500 inwestorów, właścicieli akcji Credit Suisse. Wszyscy oni ponieśli ogromne straty, kiedy bank został wykupiony. Ekspresowa operacja zorganizowana przez szwajcarskie władze uniemożliwiła akcjonariuszom obu instytucji głosowanie nad tym, czy się na nią godzą. 

Odpowiedź sądu w ciągu roku

Zgodnie z prawem, od podpisania umowy w czerwcu posiadacze akcji mieli dwa miesiące na złożenie skargi. W imieniu drobnych akcjonariuszy pozew złoży Szwajcarskie Stowarzyszenie Ochrony Inwestorów (SASV). Do obsługi sprawy zatrudniono szwajcarską kancelarię prawniczą Niedermann Rechtsanwälte. Sędzia ma rozstrzygnąć sprawę w ciągu roku. 

Reklama

Większością wnioskodawców pozwu są Szwajcarzy. UBS skarżą też inwestorzy z Wielkiej Brytanii, USA, Niemiec, Austrii, Tajlandii i Dubaju. Wśród poszkodowanych są też byli pracownicy, właściciele akcji wartych 80 franków szwajcarskich każda. 

- Niektórzy z naszych powodów pracowali w Credit Suisse przez 30 lat i część ich wynagrodzenia była płacona w akcjach – wyjaśnił Arik Röschke, sekretarz generalny SASV. W wyniku - jak to określono - pochopnego przejęcia UBS, pracownicy otrzymali za każdą akcję 0,76 franka szwajcarskiego.  

Kontrowersyjna fuzja

Przejęcie Credit Suisse budziło dużo kontrowersji. UBS zapłacił za bank 3 miliardy franków szwajcarskich (3 mld 125 mln euro). Eksperci wskazują, że stanowiło to mniej niż połowę wartości rynkowej placówki w ostatnim dniu sesyjnym przed zamknięciem transakcji i zaledwie ułamek jego wartości księgowej. "UBS przejął jeden z najlepiej skapitalizowanych banków w Europie po okazyjnej cenie" - ocenił w czerwcu reprezentujący poszkodowanych SASV. Obecnie jego bilans jest wyceniany na 1,6 bln dolarów, a aktywa na 5 bln dolarów. 

W opinii Stowarzyszenia Ochrony Inwestorów, UBS powinno zależeć aby szybko i polubownie rozstrzygnąć sprawę. Jeśli bank zgodziłby się na zawarcie ugody zanim sprawa trafi na wokandę, odszkodowania za stracone pieniądze otrzymaliby tylko powodowie - 500 skarżących, drobnych inwestorów, właścicieli akcji Credit Suisse. Jeśli jednak proces się odbędzie i sędzia orzeknie na korzyść powodów, UBS mógłby zostać zmuszony do zapłacenia wszystkim akcjonariuszom, co kosztowałoby miliardy dolarów.

To już drugi pozew zbiorowy akcjonariuszy Credit Suisse przeciwko UBS. Istnieje również kilka pozwów złożonych przez obligatariuszy. W Stanach Zjednoczonych prawnicy pracują nad pozwami przeciwko byłym dyrektorom Credit Suisse, w związku z ich rolą w upadku banku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Credit Suisse | UBS | akcjonariusze | pozew zbiorowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »