Droga ropa bije w przedsiębiorców

Paliwa już są rekordowo drogie, a wkrótce ich ceny mogą jeszcze pójść w górę. Jeśli tak się stanie - dzisiejsza opozycja zapowiada obniżenie akcyzy.

Paliwa już są rekordowo drogie, a wkrótce ich ceny mogą jeszcze pójść w górę. Jeśli tak się stanie - dzisiejsza opozycja zapowiada obniżenie akcyzy.

Szalejące na światowych rynkach ceny ropy naftowej już dziś powodują ból głowy u niejednego przedsiębiorcy. I to nie tylko przedstawicieli branż bezpośrednio związanych z produktami ropopochodnymi, jak farmacja, chemia czy transport. Po kieszeni dostają także inne firmy, bo koszty transportu stanowią znaczną część kosztów produkcji.

To jeszcze nie koniec

Analitycy nie mają dobrych wiadomości. Niebawem ropa może jeszcze podrożeć windując ceny paliw także na rodzimych stacjach.

Reklama

- Jeśli ropa podrożeje powyżej 70 USD za baryłkę - czego wykluczyć nie możemy - za litr benzyny 95-oktanowej będziemy płacić ok. 5 zł. Podobnie zresztą zapłacimy za litr oleju napędowego - uważa Aurelia Kuran-Puszkarska, prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych.

Jej zdaniem na przełomie października i listopada dojdzie do wyrównania cen detalicznych benzyny 95 i ON. Podobna sytuacja, tyle że w hurcie, pojawiła się w Polsce w grudniu 2004 r. i trwała tydzień.

Ciężkie czasy dla uczciwych

Przedsiębiorcy nie mają możliwości uczciwej walki z drożejącymi paliwami - czy im się to podoba, czy nie - muszą tankować. Żeby zbilansować straty często decydują się ciąć inne koszty. Tymczasem po fali wzmożonych restrukturyzacji, które miały miejsce w ostatnich latach w polskich przedsiębiorstwach, nie za bardzo jest co ciąć. Trudno też sobie wyobrazić, by firma w nienajlepszej kondycji finansowej zaczęła inwestować w pojazdy zużywające mniej paliwa.

- Tacy przedsiębiorcy będą rozglądać się za tańszym paliwem w szarej strefie lub przyjeżdżać do Polski z bakami napełnionymi za granicą. A to może oznaczać upadek wielu polskich stacji benzynowych - zauważa prezes PIPP. Jak tłumaczy, już dziś niektóre stacje w okolicach Suwałk czy Białego stoku sprzedają paliwa z zaledwie kilkugroszową marżą.

- To nie wystarczy nawet na opłacenie pracowników. Jak długo można żyć ze sprzedawania napojów, czy pompowania kół? - pyta.

Jak nie teraz, to później

Zdaniem prezes PIPP drogie paliwa są wynikiem obciążeń podatkowych, z których największym jest podatek akcyzowy. Mimo licznych apeli kierowanych do resortu finansów o jego obniżenie, ten pozostaje na nie głuchy.

- Liczę jednak na to, że minister weźmie do ręki szkło powiększające, dzięki czemu dostrzeże powagę sytuacji i jednak obniży akcyzę. Głównie pod presją przedsiębiorców. Tym bardziej, że już w drugiej połowie września zaczną oni dotkliwiej odczuwać skutki drogiego paliwa. Podobnie jak rolnicy. Dziś najczęściej narzekają turyści - uważa Aurelia Kuran-Puszkarska.

Jak zapowiada, już w tym tygodniu do walki o niższą akcyzę włączy się PSL.

- My apelowaliśmy o to już miesiąc temu - twierdzi Kazimierz Marcinkiewicz z PiS.

Zapowiada też, że jeśli nie uda się obniżyć akcyzy za tej kadencji - w przypadku, gdy ceny paliw pozostaną tak wysokie jak dziś, lub jeszcze wzrosną - akcyza zostanie obniżona przez nowy rząd.

Adam Szejnfeld, przewodniczący sejmowej komisji gospodarki z PO, zwraca uwagę, że kontynuacja wzrostu cen paliw może się okazać niebezpieczna dla inflacji, a tym samym działać hamująco na wzrost gospodarczy.

- Jeśli taka sytuacja miałaby miejsce, uważam że obniżka akcyzy - po uprzednich symulacjach i wyliczeniach - byłaby do rozważenia na tak - twierdzi poseł PO.

Bartosz Krzyżaniak

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: obniżenie | przedsiębiorcy | ropa naftowa | paliwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »