Deficyt w finansach publicznych w górę. Ekspert o głośnym dzwonku alarmowym
Deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2024 r. pogłębił się o 1,3 punktu procentowego i wyniósł 6,6 proc. PKB - podał we wstępnym szacunku Główny Urząd Statystyczny. Tymczasem rząd w średniookresowym planie budżetowo-strukturalnym wysłanym do KE w związku z objęciem Polski procedurą nadmiernego deficytu oszacował, że w 2024 r. deficyt sektora wyniesie 5,7 proc. PKB. - Te dane powinny być bardzo głośnym dzwonkiem alarmowym dla klasy rządzącej - mówi nam ekspert.
W 2023 r. deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w Polsce wyniósł 5,3 proc. PKB.
GUS podał również, że dług sektora finansów publicznych wyniósł w 2024 roku 55,3 proc. PKB wobec 49,5 proc. PKB w 2023 roku, po korekcie. To też wyższa wartość niż prognozowana przez MF we wspomnianym średniookresowym planie budżetowo-strukturalnym - według tamtego dokumentu, relacja długu sektora do PKB miała wynieść 54,6 proc. w 2024 r.
Komentując dane GUS, minister finansów Andrzej Domański napisał w serwisie X, że główne przyczyny wzrostu deficytu sektora finansów publicznych to "przyspieszenie wydatkowania środków na odbudowę zdolności obronnych (według metodyki UE), niższa od oczekiwań konsumpcja (większe oszczędności) przekładająca się na niższe wpływy z VAT oraz wydatki związane z powodzią".