Elektrociepłownie nad przepaścią?

Sąd odrzucił wniosek EC Tychy o upadłość naprawczą. W poniedziałek zarząd zaskarży decyzję.

Sąd odrzucił wniosek EC Tychy o upadłość naprawczą. W poniedziałek zarząd zaskarży decyzję.

W Elektrociepłowni (EC) Tychy, spółce skarbu państwa, która zaopatruje w energię Górnośląski Zakład Elektroenergetyczny (GZE), 130 tys. mieszkańców Tychów oraz firmy Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (KSSE), zapanowała nerwowa atmosfera. 23 września sąd oddalił wniosek zarządu o ogłoszenie upadłości z układem. W poniedziałek złożymy do Sądu Okręgowego w Katowicach zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego mówi Edward Długaj, prezes EC Tychy.

Na ratunek premier...

Z uzasadnienia sądu wynika, że śląska spółka nie spełniała kryteriów ogłoszenia upadłości z układem ani nawet likwidacyjnej. EC Tychy nie ma bowiem wystarczających środków na pokrycie jej przeprowadzenia. Majątek spółki jest zastawiony. Kłopoty firmy wynikają z zadłużenia inwestycyjnego, które wynosi około 170 mln zł. Jeśli sąd nie uwzględni naszego zażalenia, to firma zaprzestanie działalności dodaje Edward Długaj. Związkowcy postanowili sprawą zainteresować premiera Belkę. W liście datowanym 26 września skarżą się na resort skarbu. Bierność ze strony właściciela co do kierunków naprawy sytuacji w spółce jest porażająca? ? czytamy w piśmie podpisanym przez cztery organizacje związkowe.

Reklama

...bo resort sprzedaje Tymczasem ministerstwo zamierza sprzedać spółkę. Z planów resortu wynika, że na przełomie 2005/06 powinna ona trafić do inwestora. Do 3 października mają wpływać oferty na doradcę prywatyzacyjnego mówi Magdalena Nienałtowska z biura prasowego MSP. Jest spore zainteresowanie spółką - ujawnia prezes Długaj.

To nie pierwsza przymiarka prywatyzacyjna. W 2001 r. oferty na zakup EC Tychy złożyli francuska grupa SNET, konsorcjum Kogeneracji i EC Kraków oraz szwedzki Vattenfall. Jednak przetarg, z niejasnych przyczyn, unieważniono. ? Wszyscy zastanawiamy się, czy nie idzie to w tym kierunku, aby ktoś mógł nas przejąć za symboliczne pieniądze mówi Jerzy Bucki, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego NSZZ Solidarność w EC Tychy.

Maria Trepińska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: elektrociepłownia | skarbu | Tychy | NAD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »